Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak równy z równym w meczu z trzecią siłą Orlenu Superligi. Szczypiorniści Wybrzeża o włos od sensacji z Górnikiem Zabrze ZDJĘCIA

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Mecz piłki ręcznej Energa Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze miał bardzo emocjonujący przebieg i niesamowitą końcówkę
Mecz piłki ręcznej Energa Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze miał bardzo emocjonujący przebieg i niesamowitą końcówkę Jakub Steinborn
Piłkarzy ręcznych Energi Wybrzeża Gdańsk można chwalić za zaangażowanie i mecze pełne dramaturgii. Tyle tylko, że nie mają z tego pożytku w postaci punktów do tabeli Orlenu Superligi. W sobotę, 17 lutego 2024 roku w hali AWFiS-u stworzyli świetne widowisko z Górnikiem Zabrze, trzecią siłą ligi. Rywali mieli już na widelcu, ale najpierw dali sobie wbić bramkę przed końcem regulaminowego czasu, a później przegrali serię rzutów karnych 3:4.

Energa Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze 17.02.2024

Po tym meczu kibice Wybrzeża mogli już tylko śmiać się z bezradności. Długimi partiami podopieczni trenera Patryka Rombla toczyli wyrównany pojedynek z bardzo mocnym zespołem Górnika Zabrze. Ba, w hali Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku zanosiło się na sensacyjne rozstrzygnięcie, bo gospodarze mieli w decydujących momentach swoje szanse.

Kiedy w ostatnich fragmentach sobotniego meczu Mateusz Góralski zdobył bramkę z rzutu karnego, Energa Wybrzeże objęło prowadzenie 29:28. Wydawało się, że z pomocą trybun musi się udać. Trener Tomasz Strząbała wziął jednak czas i natchnął Górnika, a nieudana akcja w obronie gdańszczan doprowadziła do rzutu karnego dla gości. Próbę nerwów wykorzystał Ukrainiec Dmytro Artemenko i o końcowym wyniku musiała decydować... seria rzutów karnych.

A w niej Górnika zachwiał się dwukrotnie na samym początku. Z tego prezentu Wybrzeże nie skorzystało. W efekcie po serii było 3:3, a o końcowym rezultacie miała przesądzić dodatkowa seria, w której obowiązuje zasada do pierwszego błędu. Gdańszczanie nie opanowali tej wojny nerwów i przegrali 3:4. Zamiast wyczekiwanego przełamania i dwóch punktów do tabeli, polegli po raz kolejny, wyszarpując tylko jedno "oczko".

Energa Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze 29:29 po rzutach karnych 3:4 (15:15, 14:14)
Wybrzeże:
Bedoui (skuteczność obron 24 procent) - Milicević 7, Jachlewski 7, Góralski 4, Powarzyński 3, Papina 2, Pieczonka 2, Domagała 1, Zmavc 1, Stępień 1, Siekierka, Papaj, Kiejdo, Tomczak

Górnik: Wyszomirski (31 proc.), Ligarzewski (29 proc.) - Szyszko 8, Artemenko 5, Krawczyk 4, Ilczenko 3, Morkovsky 2, Krępa 2, Tokuda 2, Minockyj 2, Przytuła 1, Baczko, Bogacz, Pinda, Mauer, Kaczor

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto