Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarre specjalnie dla "Dziennika"

Tomasz Rozwadowski
Sierpniowy występ Jarre'a w gdańskiej stoczni był wydarzeniem. Już 28 października 
pojawi się w sklepach płyta z zapisem legendarnego koncertu.	Fot. Grzegorz Mehring
Sierpniowy występ Jarre'a w gdańskiej stoczni był wydarzeniem. Już 28 października pojawi się w sklepach płyta z zapisem legendarnego koncertu. Fot. Grzegorz Mehring
Z Jeanem Michelem Jarre'em rozmawia Tomasz Rozwadowski - Już niebawem, dokładnie 28 października, pojawi się w sklepach pańska płyta z zapisem, legendarnego sierpniowego koncertu w Gdańsku.

Z Jeanem Michelem Jarre'em rozmawia Tomasz Rozwadowski

- Już niebawem, dokładnie 28 października, pojawi się w sklepach pańska płyta z zapisem, legendarnego sierpniowego koncertu w Gdańsku. Jak pan go wspomina, słuchając gotowego albumu?
- Koncert był bardzo udany, ale po każdym takim przedsięwzięciu mam poczucie niedosytu. Tu chodzi nie tylko o samą muzykę, a zawsze w niej można coś poprawić, ale o wszystkie problemy techniczne, których przy moich koncertach jest mnóstwo. Przy każdym z nich współpracuję z dużą grupą ludzi odpowiedzialnych za poszczególne, równie ważne, elementy spektaklu. Nagłośnienie, oświetlenie, wizualizacje, pirotechnika, zapis koncertu. Wszystko to ogromna machina, w której zawsze coś się zaciera. Ale generalnie z koncertu w Gdańsku jestem bardzo zadowolony.
- Koncert w Gdańsku trwał kilka godzin. Co z tego znajdzie się na kompakcie?
- Będą to wybrane utwory zgromadzone na pojedynczej płycie. Na koniec roku Warner Music planuje wydanie płyty DVD z pełnym zapisem koncertu. Z programu wypadną, z przyczyn technicznych, tylko jeden lub dwa utwory. W dodatku będzie to DVD o wysokiej rozdzielczości, gwarantujące doskonałą jakość dźwięku i obrazu.
- Koncert był wielkim wydarzeniem w naszym kraju. Czy płyta ukaże się tylko w Polsce?
- To światowa premiera. Płyta będzie dostępna wszędzie. Chodzi mi tu nie tylko o promocję mojej muzyki i tego konkretnego koncertu, ale także o propagowanie samej idei solidarności pomiędzy ludźmi. Idei, która pozwala zmieniać świat.
- Czy po gdańskich doświadczeniach ma pan zamiar odwiedzić Polskę w najbliższym czasie?
- Będę w Polsce przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy ukaże się DVD. Będę wtedy promował płytę, ale mam też zamiar wrócić do was z nowymi muzycznymi projektami.
- Na sierpniowym koncercie zagrał pan "Mury" z tekstem Jacka Kaczmarskiego. Czy ten utwór na trwałe wejdzie do pańskiego repertuaru?
- Będę go wykonywał, ale nie wiem, czy w tej samej formie. Myślę o aranżacji pomiędzy folklorem i trip-hopem, dość dalekiej od tej zaprezentowanej u was. Ta kompozycja ma w sobie siłę i z pewnością o niej nie zapomnę.
- Zapomnijmy na chwilę o Gdańsku. Może ma pan plany kolejnych muzycznych spektakli gdzieś na świecie?
- Powstaną przy okazji mojej kolejnej płyty studyjnej, którą nagram w przyszłym roku. Teraz jestem zajęty skomplikowaną produkcją DVD, ale siadam do komponowania już w styczniu. Niewykluczone, że przy tej okazji znowu przyjadę do Polski.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jarre specjalnie dla "Dziennika" - Pomorskie Nasze Miasto

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto