- Od siedmiu lat budynki dawnego OSW niszczeją - mówi Jerzy Sikora, jeden z mieszkańców Junoszyna. - Obiekty zarastają, wybite zostały okna, skradzione drzwi i wyposażenie. Tymczasem mieszkańcy nie mają się spotykać, nie mamy gdzie zorganizować imprez, np. okolicznościowych. Każda niemal wieś w gminie Stegna ma świetlice, oprócz naszej. Zrozumiałbym jeszcze sytuację, kiedy starostwo robiłoby coś z tym areałem. Jest jednak inaczej. Gdybyśmy dostali chociaż część tej działki i obiektów, byłoby świetnie.
Okazuje się jednak, że na razie lokalna społeczność Junoszyna nie ma szans, by dostać tę działkę z budynkiem. Powód jest jeden - obecnie nieruchomość jest wystawiona na sprzedać, są prowadzone rozmowy z ewentualnymi kupcami ziemi.
- Niestety, nie jest to taka prosta sprawa - mówi wicestarosta nowodworski, Marcin Głowacki. - Teren po byłym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Junoszynie cały czas znajduje się w procedurze sprzedaży. Trwają negocjacje. Gdybyśmy przekazali część działki społeczności, a znalazłby się chętny do zakupu, to moglibyśmy mieć spore problemy. Pojawił się pomysł, by podzielić cały areał na mniejsze działki i dopiero wystawić na sprzedaż. Sądzę, że wtedy byłaby szansa przekazać jedną działkę lokalnej społeczności. Trzeba jednak jeszcze poczekać.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?