I znowu pijemy do browaru, tym razem do jego twórców, a nie do likwidatorów. Raczyli nas Heweliuszem i Artusem, ale nikt nie wpadł na Fahrenheita (z informacją na etykiecie: najlepiej spożyć w temperaturze... no właśnie). Urodzony w Gdańsku - tu, gdzie stoi dom przy ul. Ogarnej 95 – inżynier i fizyk, wynalazca termometru rtęciowego i twórca skali temperatur, jest bardziej znany w Stanach Zjednoczonych i Australii niż nad Motławą. Piwowarzy nie mogą już zmienić tej dysproporcji, radni chcą postawić GABRIELOWI FAHRENHEITOWI (nr 27) pomnik przy Ogarnej (nomen omen, w XIV wieku była tu Browarnicza), gdzie mieszkał do 10 roku życia. I dobre mają zamiary, szkoda tylko, że dotyczą one miejsca, gdzie nic się nie dzieje...
Przed Ogarną była tu ul. Psia. Obie nazwy pochodzą od starego zwyczaju wyprowadzania o zmroku sfory psów z psiarni miejskiej na Wyspę Spichrzów, gdzie czworonogi pilnowały magazynów po podniesieniu zwodzonych mostów i zamknięciu bram Głównego Miasta.
Na zachodzie ul. Ogarna łączy się z ul. Za Murami. U ich zbiegu, gdzie dzisiaj jest tani hotel i jadłodajnia (Dom Harcerza), a wcześniej było kino Watra-Syrena, a jeszcze wcześniej - siedziba straży ogniowej (tzn. pożarnej), przed wiekami istniał obronny DWÓR MIEJSKI (28). Stracił na obronności, kiedy w XVI wieku obwarowania miejskie przeniesione zostały na bastiony, a przy ul. Za Murami rozrosły się stajnie. O średniowiecznych fortyfikacjach przypominają nam dziś w tym miejscu zrekonstruowane baszty: NAROŻNA, BROWARNA i SCHULTZA (noclegownia).
Nieśpiesznie wracamy na Targ Węglowy, do miejsca, z którego wyruszaliśmy na poznanie Głównego Miasta. Przez ZŁOTĄ BRAMĘ wchodzimy na ul. Długą. W bramie zatrzymują nas fotografie pokazujące Drogę Królewską, jakiej nasze oczy widzieć nie mogły - zniszczoną przez wyzwolicieli Gdańska. Z dwustu dwudziestu kamienic znajdujących się przy ul. Długiej i Długim Targu, w 1945 roku pozostały tylko trzy. Żadna z nich nie była zabytkowa.
ZŁOTA BRAMA (nr 4). Jeden z nielicznych w Gdańsku przykładów renesansu włoskiego (ok. 1612 r., Abraham van den Blocke; odbudowana w 1957 r.). W odróżnieniu od ZIELONEJ BRAMY, ta zachodnia jest otynkowana, zachowuje elementy symetrii, jej obie fasady zwieńczone są attykami, na których stoi osiem figur (po cztery z każdej strony). Ale nie zawsze była taka złota. Stanęła na miejscu XIII-wiecznej bramy gotyckiej, biorącej nazwę od ulicy Długiej, czyli na miejscu Bramy Długoulicznej. I dobrze się ta brama nazywała.
Materiał powstał przy współpracy redakcji portalu naszemiasto.pl z Regionalnym Oddziałem PTTK w Gdańsku.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?