Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ma pomysł na szpital w Lęborku, ale nie chce być jego dyrektorem. Więc kto?

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Rozwiązania, jakie pełniąca obowiązki dyrektora szpitala dr Marta Frankowska przedstawiła radnym na komisji w starostwie, spotkały się z tak entuzjastycznym przyjęciem, że głośno namawiali ją na start w drugim konkursie. Nie przystąpiła, a konkurs nie wyłonił nowego dyrektora. Może dostanie propozycję, bo teraz Zarząd Powiatu Lęborskiego ma już "wolną" rękę w wyborze dyrektora.

Po tym, jak z końcem sierpnia odszedł ze stanowiska Wiktor Hajdenrajch, Marta Frankowska łączy pełnienie obowiązków dyrektora z byciem naczelnym lekarzem Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Lęborku.
Po poprzedniku „odziedziczyła” program naprawczy dla placówki, która od miesięcy znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. I z tym programem, w towarzystwie głównego księgowego Adama Hoffmanna, została zaproszona na wspólne posiedzenie Komisji Budżetu, Gospodarki i Integracji Europejskiej oraz Komisji Rodziny, Zdrowia i Opieki Społecznej.
I tak, jak negatywnie został oceniony autorski program naprawczy byłego już dyrektora, tak entuzjastycznie zostało przyjęte jego twórcze zinterpretowanie i rozwinięcie przez pełniącą obowiązki doktor Frankowską. Do tego stopnia, że niektórzy radni zachęcali, a nawet prosili o jej przystąpienie do drugiego konkursu. O konkretne liczby dopytywali się jedynie starostowie, ale o tym później.
Dziś już wiadomo, że nie zdecydowała się. Może dostanie propozycję, bo teraz Zarząd ma już "wolną" rękę.

W przyczynach kryzysu są zgodni

Zaraz na początku dr Frankowska podkreśliła, że dokument ma charakter dokumentu autorskiego i ani ona, ani księgowy nie są jego współautorami, co nie znaczy, że nie zgadzają się we wszystkim.

- Dyrektor Hajdenrajch w swoim dokumencie pod tytułem „Plan naprawczy” wskazując jako główne przyczyny podał sytuację kadrową w szpitalu w drugim półroczu 2018 r. i jako drugą przyczynę wskazuje nie wykonanie w pełni ryczałtu wyznaczonego przez płatnika publicznego w ostatnim kwartale 2017 r., co stało się podstawą naliczenie niższego ryczałtu niż mógłby być wyliczony. W mojej opinii są to dwie główne przyczyny pogorszenia sytuacji finansowej szpitala

- powiedziała dr Frankowska.

Sukcesem już jest ustabilizowanie zobowiązań wymagalnych

Zaraz potem po raz pierwszy powiało umiarkowanym optymizmem po tym, co zebrani usłyszeli od głównego księgowego.

- W 2019 r. ryczałt z zakresu kardiologii i chorób wewnętrznych na rok wzrósł w kwietniu o 1,25 mln zł, następny był wzrost wyceny wszystkich świadczeń o 300 tys. zł w lipcu 2019 r., następny był o 132 tys. zł na rok w lipcu. I już wdrożony od października 2019 r. wzrost świadczeń o 1 mln 14 tys. zł. NFZ przekazał już, że zostały uruchomione kolejne rezerwy i szpitale powiatowe mogą spodziewać się kolejnego dofinansowania (...) Rozpoczęliśmy ostatni kwartał bieżącego roku i na dzień dzisiejszy zobowiązania wymagalne wynoszą 2,8 mln zł, z czego wystawiona jest faktura na 150 tys. zł za inwestycje w ramach psychiatrii. Więc wymagalne wynoszą 2,65 mln zł, czyli na przestrzeni roku utrzymaliśmy dokładnie taki sam poziom zobowiązań wymagalnych. Czyniąc własnymi siłami i siłami, o których mówiłem. Dług publiczny przede wszystkich wobec dostawców nie wzrasta. Uważam, że to jest najważniejsza informacja.

Frankowska widzi więcej kierunków rozwoju

Były dyrektor w swoim programie naprawczym wskazał na trzy aspekty medyczne, które mogłyby być doskonalone lub rozwijane w szpitalu - organizacja oddziału chemioterapii nowotworów, chemioterapii jednego dnia z jednoczesnym doskonaleniem poziomu operacji z zakresu chirurgii onkologicznej, dołączenia do struktury organizacyjnej oddziału o charakterystyce Zakładu Opiekuńczo - Leczniczego oraz rozwój świadczeń z zakresu diagnostyki bezdechu sennego.
Dr Frankowska podkreślając z całą mocą, że celem głównym jest przywrócenie płynności finansowej przy dotychczasowym utrzymaniu i doskonaleniu jakości świadczeń, mówiła o kierunkach działalności, które mogłyby zostać włączone do ZOZ-u.

- Pierwszym kierunkiem działalności medycznej jest urologia szpitalna w bardzo niewielkim zakresie. Procent obłożenia łóżek na oddziale chirurgicznym jest na poziomie 65 procent. To jest za niskie obłożenie i za wysoki koszt utrzymania takiego nieobłożonego oddziału. Nie mówimy o tym, żeby powołać oddział urologiczny na 40 łóżek, bo to nie wchodzi w grę. Natomiast dołączenie świadczeń operacyjnych z zakresu urologii do oddziału chirurgicznego organizacyjnie i kadrowo absolutnie wchodziłoby w grę.

Podtrzymała propozycję byłego dyrektora, dotyczącą oddziału chemioterapii.

- Mielibyśmy do tego potencjał powierzchni w znaczeniu metrów kwadratowych i potencjał wydaje się kadry, z którą wstępnie rozmawiałam i podjęłyby się tego zadania. Niemniej jest bardzo wiele utrudnień związanych z finansowaniem tych świadczeń w niedużym podmiocie. Moglibyśmy pomyśleć o czterech stanowiskach do chemioterapii dziennej od poniedziałku do piątku.

Kolejne bardzo ważne zagadnienie to zachorowania na udary mózgu.

- W ZOZ-ie w Lęborku nigdy nie było realizacji świadczeń z zakresu udarów mózgu i neurologii. Jest to propozycja do przeanalizowania. Organizując oddział udarowy musimy liczyć się z tym, że część łóżek to będą łóżka tzw. nieudarowe. Byłyby przeznaczone dla pacjentów z problemami neurologicznymi, innymi niż choroby naczyniowe mózgu.

Dr Frankowska wymieniła jeszcze kilka innych kierunków doskonalenia bądź rozwoju usług w szpitalu, jak starania o pilotaż dla Centrum Zdrowia Psychicznego, przeorganizowanie opieki ginekologicznej, zwiększenie asortymentu świadczeń w poradniach specjalistycznych.

- Jeżeli uda się nam zwiększyć liczbę przyjęć pacjentów w poradni diabetologicznej, dołączyć do zakresu poradnię endokrynologiczną, neurologiczną, pulmonologiczną oraz kardiologiczną. Częściowo prowadzimy już rozmowy z lekarzami odpowiednich specjalizacji, żeby weszli z nami we współpracę w tych zakresach.

Mówiła też o angioplastyce stawów biodrowych, ale też kolanowych.

- Te świadczenie są wysoko oceniane i finansowane. ZOZ realizuje zabiegi z zakresu angioplastyk stawów biodrowych, nie operujemy stawów kolanowych. Droga do tego jest trudna, aczkolwiek moim zdaniem, a rozmawiałam o tym z konsultantem regionalnym, to gdybyśmy to osadzili trochę dalej na naszej osi czasu, jest to bardzo realne.

Chciałaby też sprowadzić rezonans magnetyczny.

- Podniesie nam to jakość świadczeń i wpłynie na odbiór szpitala.

Trzeba dążyć do uzyskania II stopnia referencyjności, a nie zamieniać szpital w spółkę prawa handlowego

Za jeden z ważniejszych celów dr Frankowska uznaje uzyskanie II stopnia referencyjności.

- Wtedy, kiedy powstawała sieć, mówiliśmy o tym, jak niewiele brakowało temu szpitalowi, do tego, żeby uzyskać włączenie do drugiego stopnia zaopatrzenia w sieci. To jest chyba najważniejszy cel. Pochylmy się nad pogłębionymi analizami zmierzającymi do tego, żeby w następnym rozdaniu w sieci uzyskać drugi poziom. To naprawdę dla tego szpitala byłoby bardziej pomyślne. Dla jego rangi, jakości, odbioru. Te mniejsze szpitale przyłączane do większych bardzo tracą.

Radni zachwyceni, starostom zabrakło wyliczeń

Zarówno część obecnych na komisji radnych koalicji rządzącej, jak i opozycji entuzjastycznie odniosła się do rozwiązań zaproponowanych przez dr Frankowską. Bardziej sceptyczni byli starostowie.

- Rozmawiamy dziś o kierunkach zmian, które są możliwe, bardzo merytorycznie, bardzo fajnie podane przez panią dyrektor, ale potrzebujemy pogłębionej analizy finansowej, opartej na konkretnych statystykach. Taki dokument jest nam potrzebny. Oszacowanie tego, w co pójść i co może nam dać wynik na zero w pewnej perspektywie jest bardzo istotne

- powiedziała starosta Alicja Zajączkowska.

- Najpierw musi zostać spełnione wyliczenie kosztów i potem plan naprawczy. Takich elementów moim zdaniem ten program nie zawiera

- dodał wicestarosta Edmund Głombiewski.

Zapytaliśmy dr Frankowską, czy wystartuje w konkursie.

- Nie czuje się kompetentna, żeby kierować szpitalem na tym etapie. Na dzień dzisiejszy moja odpowiedź jest taka, że nie przystąpię.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto