Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magazyn "Rejsy" ONLINE. Sprawdź, o czym piszą reporterzy "Dziennika Bałtyckiego" w tym tygodniu

Dariusz Szreter
Magazyn "Rejsy" z 28 lutego 2014 roku czytaj JUŻ DZIŚ online! Sprawdź, o czym piszą dziennikarze "Dziennika Bałtyckiego" w tym tygodniu.

W najnowszych "Rejsach":
Karol Modzelewski: W 1989 niektórzy pomylili plan Balcerowicza z boskim planem zbawienia. Po pierwszy latach III RP dostaliśmy bardzo toksyczny spadek i nie mamy się co dziwić i oburzać, że w Polsce jest tyle populizmu, tyle agresji, tyle wrogości aż „do spodu”. To zatruwa nasze życie i stąd promieniuje na politykę.

Ponad to:
Jak dostanę pracę, będą z chęcią wstawała z rana. Dla niej najgorsze jest to, że nie dostaje żadnych odpowiedzi, na wysyłane przez nią CV. Na kilkadziesiąt wysłanych aplikacji tylko raz jej odpowiedziano. Kiedy nie masz odzewu to, czujesz się tak, jakby cię razem z tymi dokumentami wyrzucili do kosza.

Poza tym w numerze:
- Opozycja na Majdanie na nowo musiała zasłużyć sobie na szacunek społeczeństwa. Opozycja miała za zadanie przede wszystkim poznać oczekiwania narodu. Odbywało się to w ten sposób, że zadawano na forum pytania, np. dymisja Azarowa. Na co Majdan krzyczał - tak. Padało kolejne pytanie: podpisanie asocjacji - cisza. Szukano więc innych postulatów.;
- Spór o Krym między Rosja i Ukraina ma także wątek tatarski. Deportacje Tatarów Krymskich odbywały według scenariusza znanego z wysiedleń na polskich Kresach: najście o świcie domu przez żołnierzy czy enkawudzistów, pół godziny na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i podróż bydlęcym pociągiem na miejsce zesłania.;
- Tadeusz Chyła – „Cesarz Ballady” z Sopotu. Do legendy estradowej przeszedł jego występ na jednym z pierwszych festiwali w Opolu. Z nieba lunęło, widzowie, tratując się wzajemnie, ruszyli do wyjścia. A Tadeusz stanął na scenie i zaśpiewał, przytupując i rozbryzgując kałuże. Z jego trąby spływały kaskady wody;
- AKgrup niektórych jeszcze wk...wi. Chcą być tajemniczy i nieuchwytni. Uważają się za miejskich partyzantów. O tym, że w ogóle istnieją, można przekonać się mijając na przykład miejsce, w którym niegdyś znajdował się cmentarz na Brzeźnie;
- Znana francuską markę muszą ratować Chińczycy. Czy wiedzą państwo, skąd wziął się emblemat z lwem na nadwoziach samochodów Peugeot? Po pierwsze – z dość odległej przeszłości, bo z połowy XIX wieku. Po drugie - z dość dziwacznego dziś dla nas skojarzenia między kłami wielkiego drapieżnika, a zębami piły. - pisze Marek Ponikowski w Autosalonie.

Od piątku w kioskach i w formie elektronicznej na prasa24.pl **

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto