MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Port na Nogacie jest do kupienia. Czy miasto skorzysta z okazji i stanie się jego właścicielem?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Czy miasto kupi port rzeczny w Malborku? Ta nieruchomość jest aktualnie wystawiona na sprzedaż. Cena w ofercie w serwisie sprzedażowym to 1,3 mln zł. Wydaje się niedużo, jednak czy potrzeba takiego dostępu do Nogatu?

W środę (11 marca) po raz pierwszy opublikowaliśmy informacje o komercyjnych nieruchomościach, których właściciele czekają na nowych inwestorów. Na liście w serwisie OtoDom.pl jest m.in. port rzeczny nad Nogatem. Do kupienia jest grunt o powierzchni 34 148 m kw. To płaski, częściowo zabudowany teren, uzbrojony w infrastrukturę techniczną.

- Na nieruchomości znajduje się basen portowy oraz nabrzeże przeładunkowe, które przystosowane jest do cumowania jednostek pływających, sama długość nabrzeża pozwala na jednoczesne cumowanie kilku jednostek – czytamy w opisie w serwisie OtoDom.pl.

Decyzja o kupnie, według wystawiającego obiekt, może się zwrócić.

Nieruchomość posiada potencjał rozwojowy związany z możliwością wykorzystywania nieruchomości w zakresie usługowym związanym z obsługą transportu wodnego na międzynarodowej drodze wodnej E70. Istotnym argumentem przemawiającym za perspektywą rozwoju E70 jest Strategia rozwoju transportu do roku 2020 z perspektywą do 2030 roku, opracowana przez Ministerstwo Transportu i Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 22 stycznia 2013 r. - kusi autor ogłoszenia.

Warto też dodać, że to miejsce ma długą historię. Port w Malborku, wówczas w Marienburgu, zaczął działać w latach 20. ubiegłego stulecia. Przyczynił się do powstania wielu firm w okolicy. Powstała tam spora dzielnica przemysłowa.

Także współczesnym włodarzom zdarzało się widzieć w nim atrakcyjne sąsiedztwo, gdy reklamowane były tereny inwestycyjne przy ul. Dalekiej. Skoro więc pojawiła się okazja, spytaliśmy burmistrza Malborka w piątek: „A może kupicie port?”.
- Wydaje mi się, że oferty sprzedaży pojawiały się już wcześniej. Oficjalnie nie zgłosił się do nas nikt, kto proponowałby nam kupno – słyszymy od burmistrza Marka Charzewskiego.

Jednocześnie dodaje, że nie jest niechętny tego typu transakcjom, chyba że faktycznie służyłyby one miastu.

Nie znam obecnych warunków, nie będę się więc teraz w tej sprawie wypowiadał. Jeśli my byśmy to kupili, port dalej by stał. Idealnie byłoby więc, gdyby znalazł się nowy prywatny właściciel, który rozwinąłby tam działalność – dodaje Marek Charzewski.

Burmistrz prosił o czas na ewentualne zgłębienie tematu.

Na ogłoszenie o sprzedaży portu trafił radny Tomasz Klonowski, czym podzielił się w piątkowy wieczór w mediach społecznościowych.
- Cena to 1,3 mln zł, czyli 34 zł za metr. Biorąc pod uwagę średnie ceny gruntów w Malborku, położenie portu nad rzeką, wzrost wartości w kontekście zakończenia przekopu Mierzei Wiślanej oraz zapowiadanej rewitalizacji Nogatu, pojawia się pytanie, czy nie warto zainteresować się tematem – czytamy we wpisie Tomasza Klonowskiego.

Radny proponuje władzom konkretne rozwiązanie z uzasadnieniem.

A może powinniśmy jako miasto Malbork nabyć ten teren i budynki? Pod ciekawą inwestycję lub jako lokata z założeniem, że sprzedamy teren z dużym zyskiem w przyszłości. Zwiększajmy majątek miasta – napisał radny Tomasz Klonowski.

Na tę chwilę nie ma dalszego ciągu sprawy. Być może jednak port stanie się przynajmniej elementem debaty, podczas której padną argumenty za i przeciw takiemu rozwiązaniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto