MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Zapłonęły znicze w 70 rocznicę śmierci mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszka"

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Grupka mieszkańców Malborka w poniedziałkowy wieczór (8 lutego) wzięła udział w skromnej uroczystości przy kamieniu pamiątkowym na Skwerze Żołnierzy Wyklętych. Stowarzyszenie Historyczne im. 5 Wileńskiej Brygady AK uczciło pamięć swojego patrona, mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”.

Przed siedemdziesięciu laty, 8 lutego 1950 r., w mokotowskim więzieniu w Warszawie strzałem w tył głowy zamordowany został m.in. major Zygmunt Szendzielarz, major kawalerii Wojska Polskiego i Armii Krajowej.

- Tamtego dnia straciła życie kadra dowódcza Okręgu Wileńskiego AK, m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz, dwukrotny kawaler Orderu Virtuti Militari, ułan 4 pułku Ułanów Zaniemeńskich w Wilnie, obecnie patron naszego stowarzyszenia. Oprócz majora zamordowani zostali także Lucjan Minkiewicz ps. „Wiktor” - dowódca 6 Wileńskiej Brygady, ppłk Antoni Olechnowicz oraz kpt. Henryk Borowski ps. „Trzmiel” – przypomniał Patryk Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. 5 Wileńskiej Brygady AK, podczas poniedziałkowej uroczystości.

Wszyscy wymienieni członkowie podziemia antykomunistycznego zostali skazani w grupowym procesie przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie wyrokiem z 2 listopada 1950 r. Najwyższy Sąd Wojskowy odrzucił skargę rewizyjną, a prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyroki zostały wykonane 8 lutego 1951 r. w piwnicach więzienia na Mokotowie. O godz. 19.45 został rozstrzelany Borowski, o 19.55 - Minkiewicz, o 20.05 – Olechnowicz, a o 20.15 - Szendzielarz.

Major Zygmunt Szendzielarz, skazany na 18-krotną karę śmierci, został zamordowany tak jak jego koledzy i jak wielu innych żołnierzy wyklętych, bohaterów podziemia niepodległościowego - metodą katyńską, w tym przypadku przez „kata Mokotowa”, starszego sierżanta Aleksandra Dreja - mówił Patryk Pawłowski.

Na cześć zamordowanych 70 lat temu zapłonęły znicze przy kamieniu pamiątkowym na Skwerze Żołnierzy Wyklętych.

- Musimy pamiętać o tych ludziach. Szkoda, że jest nas tak mało, ale nie ilość jest ważna, tylko pamięć. Ważne, że są osoby, które pamiętają. Aura jest niesprzyjająca. Cieszę się, że mimo wszystko jest jakiś odzew i dzisiaj nie tylko w Malborku, ale w Warszawie, wielu miastach, miasteczkach, wsiach pamięta się o tych ludziach, którzy ginęli za wolną Polskę. Cześć i chwała bohaterom - dodał prezes Stowarzyszenia Historycznego im. 5 WBAK.

Malbork. 70 rocznica śmierci mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łu...

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto