Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moda na modę

Olga Białbrzeska
Mówi się, że wygląd zewnętrzny studenta zdradza kierunek, jaki studiuje. Zapewne w takiej ocenie bardzo istotną wskazówką jest ubiór. Idąc tym tropem, postanowiliśmy sprawdzić, jak ubierają się studenci trójmiejskich ...

Mówi się, że wygląd zewnętrzny studenta zdradza kierunek, jaki studiuje. Zapewne w takiej ocenie bardzo istotną wskazówką jest ubiór. Idąc tym tropem, postanowiliśmy sprawdzić, jak ubierają się studenci trójmiejskich uczelni. Może zainspirowani ich stylami zrobicie niebawem wiosenne porządki w swojej szafie?

Bawić się strojem

Na korytarzach różnych wydziałów faktycznie można dostrzec pewne zależności między strojami studentów a kierunkiem studiów. Na Wydziale Filologiczno-Historycznym UG przeważają fani butów typu glany, plecaków "kostek" i kolorów ziemi (czarny, brąz, khaki). Tylko kilka kroków dalej, w budynku Wydziału Prawa i Administracji, styl jest już zupełnie inny: bardziej elegancki. Słychać stukot szpilek, pojawiają się spodnie na kant, białe koszule.

Naszą uwagę zwróciła Aneta Adamczyk, studentka pedagogiki UG.
- Moda to moje małe hobby - mówi Aneta. - Ostatnio jestem zafascynowana stylem vintage (ubrania, które były na topie wiele lat temu, ale modne są i dziś ? przyp. red.). Jej koleżanki twierdzą, że Aneta słynie z ciekawych zestawień kolorów i elementów ubioru, często łączy takie ubrania, które na pozór zupełnie do siebie nie pasują, ale ku zaskoczeniu wszystkich wyglądają świetnie i oryginalnie.
- Ja po prostu lubię bawić się modą. To tak, jakbym tworzyła kolaż, używając ubrań, biżuterii i gadżetów ? wyjaśnia. - Inspiracje czerpię z różnych źródeł: z telewizji, Internetu, czasopism, a najczęściej z ulicy.

Ubrać się, a nie przebrać

Stereotyp, że dbałość o ubiór to domena kobiet, nie funkcjonuje już od dawna. W końcu ubranie to nasza ozdoba, a wszyscy, i kobiety i mężczyźni, lubią wyglądać atrakcyjnie. Wciąż jednak świetnie funkcjonuje wizerunek typowego studenta politechniki (szeroki sweter, flanelowa koszula i spodnie "bojówki"). Dlatego duże było nasze zaskoczenie, gdy na PG spotkaliśmy wielu "stylowo" ubranych chłopaków. Takim przykładem jest Piotr Orlikowski, student automatyki i robotyki. Jego znajomi przyznali, że Piotrek naprawdę ma klasę ? ubrania dobiera kolorystycznie, nosi ciekawe wzory i fasony, zawsze wygląda schludnie, gustownie, odrobinę elegancko. Sam Piotrek jest zaskoczony, że ktoś docenił jego ubiór.
- To prawda, że dość dużą wagę przywiązuję do wyglądu, ale nie podążam ślepo za modą - tłumaczy. - Na co dzień widzę wielu ciekawie ubranych chłopaków, takich, którzy śledzą najnowsze trendy, noszą modne gadżety. Na przykład tej zimy "modni" koledzy nosili kurtki z futerkiem przy kapturze, czapki z daszkiem z kolorowymi nadrukami i łańcuszki przy spodniach. Ja nie mam żadnej z tych rzeczy, nie dlatego, że mi się nie podobają, ale dlatego, że wolę być ubrany niż przebrany. W każdym razie miło mi, że mój klasyczny, casualowy styl został doceniony. Dla Piotrka najważniejsze to wyglądać schludnie i czysto oraz czuć się wygodnie. Kiedy kupuje zimowe buty najpierw zwraca uwagę, czy są dobrze wykonane, ciepłe i nieprzemakalne, a dopiero później zastanawia się, czy są ładne. Na szczęście obecnie wybór w sklepach jest tak duży, że łatwo znaleźć produkt, który pogodzi wszystkie te wymagania.

Dać upust artystycznemu "ja"

Spodziewaliśmy się, że najwięcej nietuzinkowych strojów zobaczymy na Akademii Sztuk Pięknych, ale ku naszemu zdumieniu artyści wyglądali raczej przeciętnie, nie inaczej niż studenci pozostałych uczelni.
- To stereotyp, że studenci ASP ubierają się oryginalnie - wyjaśnia Kasia, studentka malarstwa. - Najlepiej ubierające się osoby, jakie znam, to studenci kierunków ścisłych, ale tacy, w których drzemie artystyczna dusza. Ze względu na charakter studiów nie mają oni zbyt wiele okazji, aby realizować się artystycznie, dlatego często dają upust swojemu artystycznemu "ja" poprzez ubiór. Natomiast my, studenci ASP, codziennie mamy możliwość wyrazić się na płótnie i to nam wystarczy.
- Na pewno nie wyglądam jak typowy artysta - dodaje Adam Kłodecki, student wzornictwa. - Zazwyczaj inni określają mój styl jako skatowy lub punkowy, choć nie identyfikuję się z żadną z tych subkultur. Tak czy inaczej, wiele nowo poznanych osób dziwi się, że studiuję na ASP, a ich zaskoczenie wynika przecież z oceny mojego wyglądu.

A jednak, na koniec naszego spaceru po ASP odzyskaliśmy odrobinę wiary w oryginalny styl artystów, kiedy obok przemknęła postać w kolorowym meloniku, żółtych spodniach, ze sztalugą pod pachą. Jedno, co na pewno wyróżnia studentów ASP, to plamy po farbach na wszystkich elementach garderoby.

Odkryć kawałek swojego wnętrza

Wbrew wszelkim przypuszczeniom, najbardziej kolorowe okazały się korytarze Akademii Medycznej w Gdańsku. Tutaj można spotkać przedstawicieli wszystkich stylów, trudno więc określić, jakie ubrania są typowe dla studentów medycyny. Przyszłych lekarzy cechuje duża swoboda ubioru i odważne zestawienia. Na tej uczelni nietuzinkowym strojem z pewnością wyróżnia się Agnieszka Trzpis, studentka kierunku lekarskiego AMG, która lubi ubierać się "na cebulkę". Czasem ma na sobie tyle ubrań jednocześnie, że można by skomponować z nich kilka osobnych zestawów. Podstawą są spodnie i jednocześnie spódnica lub sukienka, do tego T-shirt i minimum dwie bluzki, na wierzch bluza i kurtka, na głowie czapka. Obowiązkowo przynajmniej jeden element stroju ma wzór pasków.
- Mam fioła na punkcie paseczków. Ubrania z tym wzorem kupuję masowo - zdradza Aga. - Prawie codziennie noszę też spódnicę na spodnie. Jednego dnia założyłam tylko spodnie i moi znajomi prawie mnie nie poznali. Powiedzieli, że następnego dnia mam koniecznie założyć jakąś spódnicę, bo nie mogą się przyzwyczaić.
Agnieszka twierdzi, że ten styl to po prostu wymysł jej wyobraźni.
- To tak, jakbym odkrywała przed ludźmi kawałek mojego wnętrza - tłumaczy. - Mój strój jest nieco chaotyczny, niesforny, tak jak ja. Chcę, żeby był intrygujący, bo ja również mam ciekawy charakterek. Patrząc na mój wygląd, można dowiedzieć się o mnie wiele. Żeby wiedzieć jeszcze więcej, wystarczy podejść i porozmawiać.

Z całą pewnością możemy stwierdzić, że korytarze polskich uczelni z roku na rok stają się coraz bardziej kolorowe, natomiast nietuzinkowo ubrane osoby podziwia się, a nie wyśmiewa. Naszym zdaniem, warto czasem poszperać wśród sklepowych półek lub w szafie babci czy dziadka, zestawić ubrania inaczej niż zwykle, doszyć kilka guzików lub przyczepić do plecaka wesoły breloczek - w końcu nie od dziś wiadomo, że świadomość własnej atrakcyjności poprawia nasze samopoczucie i dodaje pewności siebie. Choć niewątpliwie to nie szata czyni człowieka, fajnie jest, gdy ubranie spełnia nie tylko funkcję odzienia, ale przede wszystkim wizytówki własnego "ja".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto