MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Natalia Szafranek

Redakcja
Prezentujmy rozmowę z podharcmistrzynią Natalią Szafranek.

1. Od ilu lat zajmujesz się harcerstwem? Jak się zaczęła Twoja przygoda z harcerstwem?
Moja przygoda z harcerstwem zaczęła się w pewnie dość typowy w harcerstwie sposób. W 1999 roku
przyszłam na nabór do 51 Gdyńskiej Gromady Zuchowej " Atlantyda" , która robiła nabór w mojej
podstawówce. Na pierwszą zbiórkę namówiła mnie przyjaciółka z klasy, bo nie chciała sama iść do
zuchów. Od tej pory jestem w harcerstwie już 14 lat.

2. Czy trudno pogodzić harcerstwo z życiem zawodowym?
Szczerze mówiąc to trudno jest to pogodzić ,ale w harcerstwie przecież nie chodzi o to, żeby było cały
czas łatwo. Wiadomo jak się jest już na studiach to często sesja pokrywa się z czasem kiedy organizuje
się różne wyjazdy np. zimowiska czy obozu i wtedy konieczna jest dobra organizacja czasu aby ze
wszystkim zdążyć na czas. Choć myślę, że jeszcze trudniej mają osoby, które pracują, często też już
mają rodziny i mają ograniczony czas urlopu wypoczynkowego. Jednak patrząc po tym, że mamy dość
sporo instruktorek i instruktorów w Chorągwiach, którzy czynnie działają można stwierdzić, że nie
jest to niemożliwe.

3. Harcerstwo dawniej i dziś. Wiele się zmieniło?
Myślę, że to bardzo trudne pytanie. Na pewno teraz jest inaczej niż kiedyś. Pamiętam np jak na
pierwszym moim obozie kadra nie miała jeszcze telefonów komórkowych i do rodziców pisało się listy
z obozu, a oni odpisywali - teraz rodzice mają możliwość porozmawiania codziennie z dzieckiem na
obozie. Na pewno też zmienia się podejście kadry do swoich podopiecznych, no i wydaje mi się, że
kiedyś dzieciaki tez były inne. Kiedyś wydaje mi się, że kadra była bardziej wymagająca i bazowała na
umiejętnościach , które dzieci nabyły w domu i w szkole. Natomiast teraz kadra więcej uwagi
poświecą swoim podopiecznym, ponieważ moim zdaniem dzieci, które teraz przychodzą do
harcerstwa są mniej zaradne i samodzielne. Myślę jednak, że najważniejsze rzeczy w harcerstwie się
nie zmieniają. Ciągle przecież wychowujemy w oparciu o te same ideały co kiedyś, mamy to samo
prawo i przyrzeczenie i tak samo kiedyś każdy w harcerstwie chce przezwyciężać swoje słabości i
szukać przyjaciół na całe życie.

4. Jakie wartości starasz się przekazywać podopiecznym?
Myślę, że podobne jak każdy instruktor i instruktorka. Chciałabym, aby moje harcerki kochały swoją
Ojczyznę, chciały jej dobra, były świadomymi obywatelKAMIi. Oprócz tego staram się uwrażliwić je na
inne osoby - aby chciały podejmować służbę w stosunku do innych osób, nie były obojętnymi na
ludzką krzywdę. Staram się także aby moje harcerki budowały relacje z Bogiem, pogłębiały swoją
wiarę, szukały Boga w swoim życiu i opierały je o wartości chrześcijańskie.

5. Przypominasz sobie zabawną historię związaną z życiem harcerskim?
Pamiętam taką sytuację kiedy byłam jeszcze zastępową i miałyśmy nockę filmową zastępu
zastępowych. Było dość późno i zebrało się tradycyjnie na różne rozmowy. Pamiętam, że wtedy
zaczęła się moda na to, że kadry drużyn - gównie męskich - budowała tzw. "kurniki" - czyli na obozie
stawiali namiot na podwyższeniu tworząc jakby piętro. W każdym razie zaczęłyśmy rozmawiać o
jakiejś drużynie męskiej, ze miała kurnik na obozie, jak to wyglądało itp. Nagle jedna z harcerek tak
się wyrywa i mówi: " Ej dziewczyny... a ile oni mieli kur w tym kurniku?". W tym momencie reszta ZZtu wybuchnęła śmiechem.

6. Czy znasz jakiś krzywdzący mit na temat harcerstwa?
Niestety znam takie mity. Często słyszy się, że tylko brzydkie dziewczyny idą do harcerstwa. Myślę, że
patrząc na harcerki można śmiało powiedzieć, że to mit w 100%.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto