Nielegalne graffiti szpecą Gdańsk. Internauci przysyłają ZDJĘCIA

- Problem ten występuje szczególnie na ul. Kaletniczej. Jest to samo centrum miasta. To wstyd przed turystami, jak oni nas postrzegają? Najgorzej wygląda elewacja budynku restauracji Long Street 52. Mocna pomalowana jest też przychodnia. Kiedy te bazgroły będą wreszcie zamalowane? Czy w ogóle tego doczekamy? Na skargi okolicznych mieszkańców nikt nie odpowiada - mówi zdenerwowany Czytelnik i przesyła do redakcji kilka zdjęć.

Zobacz więcej zdjęć bazgrołów na ścianach budynków w Gdańsku

Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, tłumaczy, że miasto nic nie może w tej sprawie zrobić, a to dlatego, że kamienica ma prywatnego właściciela.

- Zgodnie z przepisami to zarządca odpowiada za stan budynku. W tym przypadku jest to firma Attyka - informuje rzeczniczka ZDiZ.

Attyka na swojej stronie internetowej szczyci się, że posiada doświadczenie w pozyskiwaniu dotacji na prowadzenie prac remontowo-konserwatorskich właśnie elewacji budynków zabytkowych.

- Nie mamy wpływu na to, że ktoś namalował graffiti akurat na naszych budynkach. Akurat graffiti przy Kaletniczej zostało w ostatnim czasie przez kogoś mocno powiększone - słyszymy w biurze Attyki. - Niedaleko jest komisariat policji, jest monitoring, aż dziw, że nie udało się odpowiednim służbom schwytać wandala na gorącym uczynku, że nikt nie zobaczył, że właśnie ktoś maluje po ścianach. To graffiti zostanie usunięte, zrobimy to w najbliższym możliwym terminie - deklarują przedstawiciele firmy. - Wykonawcy maja już ustalone harmonogramy i przystąpią do prac zgodnie z nimi.

Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku informuje, że w przypadku uszkodzenia mienia - np. poprzez namalowanie graffiti na elewacji (mamy wtedy do czynienia z przestępstwem lub wykroczeniem) ściganie sprawcy następuje zawsze na wniosek pokrzywdzonego.

- Dlatego też, do prowadzenia postępowania przez policjantów, niezbędne jest złożenie przez osobę pokrzywdzoną zawiadomienia o popełnionym przestępstwie lub wykroczeniu i wniosku o ściganie sprawcy takiego czynu - informuje funkcjonariuszka.- Za zniszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.