Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open'er 2011 BLOG: Coldplay dało radę

M. Szlagowski
tłum czeka na występ Coldplay
tłum czeka na występ Coldplay M. Szlagowski
Niektóre koncerty cieszyły się popularnością a inne święciły Pustkami (taki żart). Wszyscy nastawili się głównie na Coldplay. Czy się zawiedli? Pora na podsumowanie pierwszego dnia Heineken Open'er Festival 2011.

Posłuchaj o planach festiwalowiczów: Opener 2011 BLOG: Idziemy na Coldplay! (wideo)
O godz. 22.00 na scenie głównej pojawił się długo wyczekiwany Coldplay. Zgromadził olbrzymią widownię. Były fajerwerki, baloniki, balony, konfetti i lasery. Jednak, co ważniejsze, był też wspaniały występ.

- Po prostu, było idealnie - podsumowuje Ania z Warszawy, którą spotykam w powrotnym autobusie. Jej koleżanka Marta dodaje - Byłyśmy pierwszy raz na Open'erze i długo czekałyśmy właśnie na Coldplay. Pokazali klasę i mamy nadzieję, że spełnią obietnicę i wrócą za rok.

Wokalista zespołu Coldplay ciągle rozmawiał z publicznością. Wielokrotnie chwalił festiwalowiczów za gorące przyjęcie i żałował, że wcześniej nie było mu dane tu wystąpić.

- Było spoko, ale jakoś dla mnie bez szału - uważa natomiast Natalia z Płocka, z którą jadę kolejką miejską. - Może tak wybrzydzam, bo od rana walczę z panią ze schroniska, w którym mieszkam. Cały czas robi nam problemy o to, że wrócimy po północy. Koncert zły nie był, ale jakby czegoś mi brakowało. Natalia jest jednak odosobniona w swojej ocenie.

Pozostałe koncerty nie były tak oblegane. - Na Paulo Nutinim było raczej luźno. Dopiero jak skończył grać Coldplay, to przybyło ludzi. Ja wiernie byłam od samego początku - mówi nam Magda z Warszawy (koleżanka Ani).

Dzikich tłumów nie było też na Pustkach. Ja osobiście odwiedziłem jeszcze scenę światową, na której o 00.30 zagrał Fat Freddy's Drop. Grali ponad 1,5 h i dali wspaniały występ. Po koncercie owacje trwały ponad 3 minuty. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem. Niestety zespół nie wrócił na bis.

Zobacz foty z pierwszych czwartkowych koncertów: Open'er Festival 2011 rozpoczęty! Zagrały m.in. Pustki i National

Droga powrotna bez większych zastrzeżeń. Pole festiwalowe opuściłem o 2.20. Szybkim krokiem o 2.35 znalazłem się już na przystanku autobusowym. (Po drodze dostałem jeszcze zupkę kurczakową instant.) Podróż do Gdyni Głównej trwała kwadrans. Po raz kolejny komunikacja nie zawiodła. Brawo dla organizatorów.

Na co dziś idziemy? Trzeba prześledzić program. Znajdziecie go tu: Program festiwalu Opener - piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Open'er 2011 BLOG: Coldplay dało radę - Pomorskie Nasze Miasto

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto