Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pojedynek bokserski w Ergo Arenie. W sobotę rękawice skrzyżują Andrzej Gołota i Przemysław Saleta

Józef Pieczyński
Andrzej Banaś
Sobotnia gala w gdańsko-sopockiej hali Ergo Arena to za sprawą walki wieczoru bezsprzecznie wielkie wydarzenie towarzyskie. Ale nie sportowe. Kibice boksu w Polsce byliby bowiem bardziej zadowoleni, gdyby Andrzej Gołota skrzyżował rękawice z Przemysławem Saletą już 13 lat temu.

Wtedy właśnie pięściarze po raz pierwszy mieli się spotkać w ringu. Teraz wydaje się, że dla obydwu 45-letnich panów ważniejsze będzie zakończenie przed czasem walki, którą zakontraktowano aż na dziesięć rund. Jedno jest pewne - emocji nie zabraknie. Pod tym względem powinno być dobrze. Emocje to przecież sól tego sportu.

Gołota z Saletą stoczyli do tej pory tylko jeden, korespondencyjny pojedynek. Jako polscy celebryci pojawili się bowiem w telewizyjnym show "Taniec z gwiazdami". Saleta wystąpił w XI edycji i w parze z Izabelą Janachowską, zajął 10 miejsce. W kolejnej edycji programu pojawił się Gołota i zajął 5 lokatę (jego partnerką była Magdalena Soszyńska-Michno). Zresztą Saleta bywał częstszym bywalcem tego typu show. Uczestniczył chociażby w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie" czy w "Fort Boyard".

W sobotę to już nie będzie jednak miało znaczenia. - Bardzo się cieszę, że dojdzie do tej walki, przede wszystkim ze względów emocjonalnych - mówi Saleta. - Miało do niej dojść po raz pierwszy w 2000 roku, później w 2005 roku. Dwa razy walki były odwoływane na dwa tygodnie przed wejściem do ringu, a więc do trzech razy sztuka.

Czytaj także: Andrzej Gołota z Przemysławem Saletą tylko za opłatą

Gdyby Andrzej odbił mi jedyną nerkę, wtedy byłby wielki problem - przyznaje Przemysław Saleta, który w grudniu 2007 roku oddał swoją nerkę, aby przeszczepić ją córce Nicole. - Takich przypadków nie znam, więc nie zastanawiam się nad niefortunnymi konsekwencjami. Na treningach ani w ringu brak jednej nerki nie wpływa na mnie negatywnie. Koszykarz NBA Alonzo Mourning dwa lata po tym, jak otrzymał nerkę, co jest bardziej inwazyjnym zabiegiem, zdobył mistrzostwo z Miami Heat. A zawodowa koszykówka w Ameryce to 3-4 mecze w tygodniu.

Walka z jedną nerką to z pewnością spore utrudnienie dla Przemysława Salety. Były mistrz świata w kick-boxingu w starciu z Andrzejem Gołotą nie jest faworytem. Nie ulega jednak wątpliwości, że w sobotni wieczór w Ergo Arenie wiele zależeć będzie od tego, jak przygotował się "Andrew". Jego ostatnie walki pokazały, że problemem jest zła praca lewą ręką. To przyczyniło się do jego porażki z Tomaszem Adamkiem (24 października 2009 roku w Łodzi).

Czytaj także: Ekspert o pojedynku Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą: Świetne show, ale sportowo...

Gołota o niej nie zapomniał i chciałby się jeszcze zrewanżować dużo młodszemu "Góralowi". - Jeśli dobrze pójdzie mi z Saletą, jeśli moja lewa ręka zacznie funkcjonować tak jak powinna, to czemu nie. Nie chciałbyś rewanżu po takim laniu? - pytał retorycznie dziennikarzy Andrzej Gołota.

Gołota, brązowy medalista olimpijski z 1988 roku z Seulu, twierdzi, że na ring nie wraca z powodu braku pieniędzy. Nie jest jednak tajemnicą, że w wielu przypadkach tylko okrągłe sumy są w stanie wpłynąć na podjęcie decyzji o walce w wieku 45 lat.

- Teoretycznie Andrzej jest faworytem, bo walczył z największymi - wyjaśniał ostatnio w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Dariusz "Tiger" Michalczewski. - Stoczył efektowne pojedynki z Michaelem Grantem czy Riddickiem Bowe. Innymi słowy - Andrzej jest bardziej doświadczony, choć nieutytułowany. Przemek z kolei był mistrzem Europy, ale trzeba powiedzieć przy tym, że on tego tytułu nie zdobył, tylko jego przeciwnik go przegrał [walka z Luanem Krasniqim - przyp. red.].

Walka Gołoty z Saletą jest oczywiście deserem Polsat Boxing Night. Pierwsze starcie w sobotni wieczór zaplanowano już o godz. 18.30. W telewizji gala będzie dostępna od godz. 18 w systemie pay-per-view (kosztuje 40 złotych). Będzie ją można obejrzeć w Cyfrowym Polsacie na kanale 51 lub 117 HD oraz w ipla.tv.

Czytaj także: Walka w Ergo Arenie. Saleta mówi, że walka z Gołotą będzie dobrym ukoronowaniem kariery ZDJĘCIA

Ciekawie zapowiada się także starcie poprzedzające walkę gwiazd polskiego boksu. W kategorii ciężkiej zmierzą się Damian Trzciński oraz Krzysztof Zimnoch. Ta walka została zakontraktowana na 6 rund. Trzciński w ostatniej chwili zastąpił Artura Szpilkę, który po wygranej w Chicago walce z Mikem Mollo zdecydował się zrezygnować z występu w Ergo Arenie. A ściśle rzecz ujmując, tę dojrzałą decyzję podjął w jego imieniu sztab trenerski. a

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto