Kierowca pojazdu zwrócił na siebie uwagę stróżów prawa, gdyż dość dziwnie zachowywał się za kierownicą. Policjanci mieli rację, gdyż mimo wezwań, kierujący samochodem marki suzuki mężczyzna do kontroli zatrzymać się nie zamierzał i rozpoczął ucieczkę.
Po kilkuminutowym pościgu policjantom udało się przyblokować samochód uciekającego w rejonie "Pekinu". Jeden z funkcjonariuszy wysiadł z radiowozu, aby zatrzymać mężczyznę, jednak ten wykonał kilka manewrów samochodem i ruszył w stronę policjanta próbując go potrącić. Funkcjonariusz oddał wówczas kilka strzałów - najpierw ostrzegawczych, później w kierunku kół samochodu. Niewykluczone, iż jeden z nich trafił w cel. Mężczyzna bowiem po ujechaniu jeszcze kilkudziesięciu metrów porzucił samochód z przebitym kołem i uciekł.
- Kierowcy nie udało się zatrzymać. Znamy jednak jego personalia - nie był to jednak właściciel pojazdu, ani ten nie został ukradziony. Prowadzimy poszukiwania mężczyzny, a także oględziny zabezpieczonego pojazdu - mówi Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
- Kierowcy niestety nie udało się już zatrzymać. Policjanci ustalają kto jest właścicielem auta, choć wiadomo, że to nie on prowadził. Samochód również nie został skradziony.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?