Jakkolwiek związki Jana III Sobieskiego z Gdańskiem i Prusami Królewskimi były dość silne, to pomnik nie powstał z myślą o Targu Drzewnym. Pierwotnie znajdował się on na Wałach Hetmańskich we Lwowie. Dzieło Tadeusza Barącza, odlane w wiedeńskiej firmie Artura Kruppa, odsłonięto 20 listopada 1898 r. Pokazuje ono tryumf monarchy, który przeskakuje na koniu strzaskaną armatę turecką.
Pomnik szczęśliwie przetrwał obie wojny światowe, walki z Ukraińcami i wojnę polsko-bolszewicką. Ciemne chmury zebrały się nad nim po ponownym zajęciu Lwowa przez Armię Czerwoną w 1944 r. Sobieski nie pasował do nowej sytuacji politycznej, więc pojawił się pomysł, aby króla przerobić na hetmana Bohdana Chmielnickiego, przywódcę powstania Kozaków z połowy XVII w. Wyglądało to na dość makabryczny żart, bowiem w 1652 r. na rozkaz Chmielnickiego ścięto Marka Sobieskiego, królewskiego brata, który dostał się do niewoli kozackiej po bitwie pod Batohem.
Ostatecznie pomnik trafił do Polski w 1950 r. Ulokowano go w Wilanowie, skąd został przeniesiony do Gdańska, choć trzeba zaznaczyć, że o piękny monument zabiegał też Kraków i Wrocław. Wybrano dla niego plac, na którym wcześniej stał pomnik poświęcony żołnierzom poległym w wojnach prowadzonym przez Prusy z Danią (1864), Austrią (1866) i Francją (1870/1871).
Zaginiony pomnik z Żuław - rozwiązana zagadka obelisku sprzed 90 lat
W czasach PRL-u „pod Sobieskim” odbywały się manifestacje opozycji antykomunistycznej, ale i dzisiaj Targ Drzewny jest chętnie wybierany jako miejsce różnego rodzaju mityngów. Zazwyczaj jednak w pobliżu króla Jana jest spokojnie. To oaza, w której można odpocząć od zgiełku miasta.
Jak bardzo zwycięzca spod Wiednia wpisał się w przestrzeń Gdańska najlepiej świadczy ulotka pewnej restauracji, która swoją lokalizację określiła jako „koło ronda Sobieskiego”. Oczywiście, prawidłowo powinno być: niedaleko Targu Drzewnego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?