Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Okuliści od 1 września przestali dyżurować

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Masz problem z oczami? Dzięki NFZ twój problem jest jeszcze większy!
Masz problem z oczami? Dzięki NFZ twój problem jest jeszcze większy! W. Gadomski
Od 1 września gdański Szpital Studencki zawiesił całodobowe dyżury okulistyczne dla mieszkańców Pomorza. Okulistyczne ambulatorium przegrało batalię o kontrakt z NFZ. Urzędnicy z pomorskiego oddziału tłumaczą - w katalogu NFZ nie ma takiego "produktu".

Doktor Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia UW, alarmuje - to bezmyślne niszczenie bardzo dobrej formy opieki medycznej dla chorych, którą udało się zbudować z ogromnym trudem. Żadna z instytucji odpowiedzialnych za zdrowie Pomorzan nie potrafiła nam w środę wskazać konkretnych miejsc, w których pacjenci powinni teraz szukać pomocy. Urzędnicy z NFZ wskazują na poradnie okulistyczne w przychodniach oraz oddziałach ratunkowych w szpitalach, które mają oddziały okulistyczne. Problem w tym, że z ekonomicznych względów część szpitali, jak Miejski w Gdyni czy 7 Szpital Marynarki Wojennej, ograniczyła lub całkiem zlikwidowała okulistyczne dyżury. Lekarze ostrzegają - pacjentów wymagających pilnej pomocy okulistów czeka teraz prawdziwy horror.

Szczególnie w niedziele i święta, kiedy przychodnie są zamknięte. - Zgłaszali się do nas po pomoc pacjenci z ciałem obcym w oku, z urazem gałki, nagłym zaniewidzeniem, stłuczeniem oczodołu, ciężkim zapaleniem tęczówki i wieloma innymi schorzeniami, które zawsze budzą uzasadniony niepokój, bo każdy z nas panicznie boi się utraty wzroku - tłumaczy dr Alicja Jettmar, była kierownik zlikwidowanego ambulatorium.

- Przyjeżdżali w dzień i w nocy, w zwykłe dni tygodnia i w święta, z Trójmiasta i z całego Pomorza, jak choćby ze Starogardu Gd., gdzie szpital zlikwidował okulistyczny dyżur. W lecie liczba chorych gwałtownie rosła, bo po pomoc zgłaszali się również turyści. W ciągu doby zgłaszało się od 70 do 100 osób.

Okulistyczne pogotowie powstało w 2006 roku dzięki życzliwości byłego dyrektora gdańskiego oddziału NFZ Henryka Wojciechowskiego. W rozmowach uczestniczyła pełniąca obecnie obowiązki dyrektora funduszu Barbara Kawińska i bardzo jej się ten projekt podobał. Na okrągło dyżurowało tu 13 okulistów i tyle samo pielęgniarek. Jeżeli lekarz uznał, że pacjent wymaga pilnie skomplikowanej operacji, natychmiast kierował go do Kliniki Chorób Oczu w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Klinika pełni non stop ostry dyżur operacyjny dla mieszkańców całego Pomorza oraz chorych, którzy trafiają na Kliniczny Oddział Ratunkowy. Lżejsze przypadki kierowane były do szpitala na Zaspie. Raz w tygodniu wspomagał ich Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku Oliwie. Pogotowie okulistyczne funkcjonowało bez zarzutu, pacjenci byli zadowoleni.

- Teraz cały ten system legł w gruzach - uważa Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. W "Studenckim" działa od środy jedynie poradnia okulistyczna, czynna na co dzień w godz. od 8 do 14, a w poniedziałki od 8 do 20. - Mamy niewielki kontrakt, nieustannie musimy go monitorować, bo za "nadwykonania" fundusz płaci symbolicznie - wyjaśnia dr Jettmar. - Tak więc mamy ograniczoną liczbę miejsc dla pacjentów. Doktor Jarosław Litwin, dyrektor "Studenckiego", zapewnia jednak, że jeśli pomorski NFZ zdecyduje się pomóc w tej sprawie, placówka jest gotowa okulistyczny dyżur reaktywować. Lawiny pacjentów na SOR-ach obawiają się szpitale, bo mogą oni sparaliżować pracę oddziałów okulistycznych, w których i tak chorzy na operacje, np. zaćmy - czekają miesiącami.

Krystyna Grzenia, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. św. Wojciecha, apeluje do lekarza wojewódzkiego, by jak najszybciej zorganizować naradę w tej sprawie z udziałem konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie okulistyki, ordynatorów oddziałów tej specjalności oraz dyrekcji pomorskiego NFZ. Pacjentom należy się przejrzysta i zrozumiała informacja o miejscach, adresach, zasadach i godzinach przyjęć w placówkach. Być może potrzebna okaże się "rejonizacja", jaka obowiązuje pacjentów z udarami mózgu? Zdaniem Barbary Kawińskiej, p.o. dyrektor lokalnego oddziału NFZ , pacjenci w stanach ostrych powinni znaleźć pomoc w szpitalach, pozostali - w poradniach okulistycznych. Problem w tym, że taki system już kiedyś obowiązywał i się nie sprawdził.

Rozmowa z prof. dr hab. Krystyną Raczyńską, wojewódzkim konsultantem w dziedzinie okulistyki, oraz lista poradni specjalistycznych, które nie będą już przyjmować pacjentów, ponieważ nie dostały kontraktów z PO NFZ w czwartkowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto