18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie ś.p. Anny Walentynowicz w Gdańsku. Trzymali transparent z hasłem "To był zamach"[ZDJĘCIA]

arista
Rodzina, przyjaciele, związkowcy oraz mieszkańcy miasta po raz wtóry żegnali w piątek ś.p. Annę Walentynowicz. Mszę świętą odprawiono w rodzinnej parafii legendarnej działaczki Solidarności w gdańskim Wrzeszczu. W kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego pojawiły się poczty sztandarowe, w tym delegacja NSZZ "Solidarność".

W liturgii mszalnej wziął udział także Jarosław Kaczyński wraz z bratanicą, Martą Kaczyńską.

- Pani Anna Walentynowicz odegrała wielką rolę w historii Polski. Wielką i wyjątkowo piękną - podkreślił w krótkiej rozmowie z dziennikarzami były premier.

Kaczyńskim towarzyszyli czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości z Pomorza, m.in. Anna Fotyga, Janusz Śniadek, Andrzej Jaworski czy Dorota Arciszewska-Mielewczyk.

Zobacz także: Uroczystości pogrzebowe Anny Walentynowicz w 2010 roku

Przed kościołem kilkoro osób trzymało transparenty z napisami "To był zamach", "Musimy się na nowo policzyć", czy "Nasz prezydent - pamiętamy". Nikt jednak głośno nie protestował, a wierni w spokoju mogli wejść do świątyni.

Nabożeństwo rozpoczęło się w południe. Ksiądz Andrzej Dańczak w homilii zwrócił uwage na niezłomną postawę legendarnej działaczki opozycyjnej. Stwierdził, że była "źródłem siły" oraz "punktem odniesienia i wsparcia" dla wielu.

- Przed dwoma laty, gdy żegnaliśmy ś.p Annę Walentynowicz po raz pierwszy, tak bardzo wypowiedzieliśmy siebie. Wciąż ważne pozostają ukazane wówczas uczucia, uronione łzy - kontynuował duchowny do zgromadzonych w świątyni. - Dzisiaj ponownie jawi się katyński dramat jako rozciągnięty między 1940, a 2010 i 2012 rok.

W nabożeństwie wzięli udział także bliscy innych ofiar katastrofy smoleńskiej. Andrzej Melak, brat tragicznie zmarłgo Stefana - przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, działacza opozycji z czasów PRL, nie krył wzburzenia postawą członków władz Polski. Zarzucał brak wsparcia ze strony instytucji państwowych w 2010 r. Podkreślił też, że osobiście słyszał jak Tomasz Arabski, szef Kancelarii Premiera, zabronił otwierania trumien ofiar katastrofy.

- Mówił tak zarówno wobec rodzin, jak i wobec Rosjan - podkreślił wczoraj jeszcze przed mszą świętą. Andrzej Melak, podobnie jak rodzina Walentynowicz, również ma wątpliwości co do miejsca pochówku swojego brata. Także złożył wniosek o ekshumacje.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto