Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puck: były prezes dawnej Fundacji Rozwoju Kultury Fizycznej z zarzutem wyrządzenia wielkiej szkody majątkowej

Magdalena Kupska
Magdalena Kupska
www.frkfsporthotel.pl
Paweł O., były prezes mieszczącej się w Pucku dawnej Fundacji Rozwoju Kultury Fizycznej, usłyszał zarzut wyrządzenia wielkiej szkody majątkowej tej fundacji. FRKF w Pucku musiała zwrócić część z dotacji wartej 2,2 mln. Za spowodowanie wielkiej szkody fundacji podejrzanemu grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Pierwszy zarzut, który usłyszał Paweł O. dotyczy działania na szkodę fundacji działającej w Pucku , poprzez nieprawidłowe wydatkowanie środków publicznych przyznanych w ramach dotacji. Drugi zarzut dotyczy niezłożenia w terminie sprawozdania finansowego z działalności fundacji za lata 2014/15.

Sprawa jest prowadzona w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku.

– Osoba, która usłyszała zarzuty, w okresie od kwietnia 2016 do marca 2017, pełniła funkcję prezesa. Osoba ta zajmowała się sprawami majątkowymi fundacji, w tym, w zakresie wydatkowania środków uzyskanych w formie dotacji – informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Chodzi o dotacje uzyskane z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na programy wspierające rozpowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży. Na podstawie dokonanych ustaleń, stwierdzono nieprawidłowości w wydatkowaniu części środków uzyskanych w ramach dotacji.

Na czym polegały finansowe nieprawidłowości?

– W ramach trzech programów: "Lokalny Animator Sportu", "Mały mistrz" oraz "Junior Sport", środki zostały wydane niezgodnie z przeznaczeniem, na finansowanie wynagrodzeń dla pracowników ośrodka fundacji, wynagrodzeń dla wykładowców, finansowanie szkoleń dla animatorów, wypłacenie wynagrodzeń oraz organizowanie szkoleń dla koordynatorów – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Stwierdzone przez prokuraturę nieprawidłowości, to również wykorzystanie dotacji w nadmiernych wysokościach, przekraczających limit dopuszczalny, a także nierzetelne przygotowywanie organizacji konferencji i wydatkowanie w związku z tym środków na te wydarzenia.
– Jednocześnie nierzetelne podanie danych w księgach rachunkowych obejmujących ewidencję księgową związaną w wydatkowaniem tych środków, m.in. w ten sposób, że nie ujęto części poniesionych wydatków – wyjaśnia rzecznik gdańskiej prokuratury. – Fundacja została obciążona obowiązkiem zwrotu części dotacji w wysokości 2 mln 200 tys. złotych. To spowodowało wielką szkodę po stronie fundacji – dodaje rzecznik.

Paweł O. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył w tej sprawie wyjaśnienie, które będzie jeszcze kontynuował w tej sprawie. Prokuratura nie przewiduje ewentualnego rozszerzenia zarzutów na inne osoby. Postępowanie jest w toku. Obecnie fundacja działa pod zmienioną nazwą Orły Sportu, z innym kierownictwem.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto