Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum w Sopocie ws. odwołania Karnowskiego coraz bliżej

Ewa Andruszkiewicz
Sopoccy aktywiści zebrali wymagającą liczbę podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w Sopocie. Pomysłodawcy chcą odwołania prezydenta miasta Jacka Karnowskiego.

Aktualizacja godz. 17
- Wniosek o przeprowadzenie referendum został przyjęty - mówi Irma Kul, komisarz wyborczy w Gdańsku. - Przyjęliśmy między 3000 a 3100 podpisów.

Oświadczenie Prezydenta Miasta Sopotu Jacka Karnowskiego:

"Każdego dnia chodzę po mieście i rozmawiam z Sopocianami o tym, jak się żyje i pracuje w Sopocie. Spotykamy się przy okazji głosowania na Budżet Obywatelski, konsultacji uchwały krajobrazowej czy polityki mobilności w mieście. To jest codzienna weryfikacja pracy Rady Miasta i mojej. Zawsze otwarcie staję do dyskusji na wszystkie tematy z mieszkańcami. Najważniejszą weryfikacją dla władz samorządowych są jednak demokratyczne wybory. Najbliższe odbędą się za rok.
Mieszkańcy dla Sopotu oraz PiS, którzy nie potrafili przekonać Sopocian do swojej wizji miasta, chcą dojść do władzy „tylnymi drzwiami”. Rozpoczęła się przyspieszona o rok, negatywna kampania wyborcza. Przykre jest to, że zamiast politycznej dyskusji na argumenty i wizje miasta – na którą zasługują mieszkańcy Sopotu – inicjatorzy referendum posługują się kłamliwymi pomówieniami, telewizyjnymi manipulacjami oraz donosami do prokuratury. Szczególnie przykre są próby manipulowania starszymi Sopocianami. Jak wygląda miasto każdy widzi. Otrzymujemy wiele bardzo pozytywnych sygnałów od samych mieszkańców, za które serdecznie dziękuję. Na Sopot w ostatnim czasie spłynął prawdziwy deszcz nagród i wyróżnień. Docenione zostały zarówno architektura, spadek przestępczości, dbałość o przyrodę, seniorów, jawność działania władz miasta. Cały czas pracujemy, aby w Sopocie żyło się coraz wygodniej i bezpieczniej. O tym, jak się będzie dalej rozwijać nasze miasto powinni zadecydować w wolnych wyborach mieszkańcy. Już za rok!
Konsekwencją ewentualnego referendum – jeśli podpisy zostaną pozytywnie zweryfikowane – będzie próba wprowadzenia do miasta partyjnego komisarza, który ma pomóc wygrać PIS-owi wybory w 2018 roku. Stawką jest nasze miasto, nasz Sopot. Nie pozwólmy go zawłaszczyć PiS, obrońmy Sopot przed polityczną gorączką, która zaczyna obejmować cały kraj."

Aktualizacja godz. 15.50
Trwa liczenie podpisów przez komisarza wyborczego.

- Zebraliśmy ponad trzy tysiące podpisów, czyli więcej niż wymagane 2902 - zapewnia Krzysztof Iwanow, wiceprezes stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu.

Dokładna liczba powinna być znana w ciągu godziny.

Aktualizacja godz. 11.30
Wystarczająca liczba sopocian poparła inicjatywę przeprowadzenia w Sopocie referendum ws. odwołania prezydenta Jacka Karnowskiego – poinformował „Dziennik Bałtycki”, na razie nieoficjalnie, wiceprezes stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu, Krzysztof Iwanow. Zebrane podpisy jeszcze dziś trafią na biurko komisarza wyborczego w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. Następnie będą przez niego weryfikowane.

- Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że mamy kilkadziesiąt podpisów nadwyżki. Liczyliśmy je do godz. 3 w nocy. Konkretnej liczby na razie nie podam, bo jeszcze do godz. 14 jesteśmy na Placu Przyjaciół Sopotu i cały czas zbieramy kolejne podpisy. Stąd udamy się prosto do komisarza wyborczego - informuje nas Krzysztof Iwanow, wiceprezes stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu.

Referendum ws. odwołania prezydenta Sopotu coraz bardziej realne?

Przypomnijmy, że z inicjatywą przeprowadzenia w Sopocie referendum ws. odwołania prezydenta Jacka Karnowskiego miejscy aktywiści wyszli w lipcu tego roku. Swoją decyzję tłumaczyli wówczas obawą, że w związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, „władze miasta nasilą sprzedaż i dzierżawę najbardziej wartościowych terenów po zaniżonych cenach oraz będą składać kolejne obietnice bez pokrycia”.

Aby cała machina mogła ruszyć, trzeba było zdobyć 3 tys. podpisów. Z informacji przekazanych nam przez wiceprezesa stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu wynika, że udało się zebrać wymagane 3 tys. podpisów + kilkadziesiąt podpisów nadwyżki.

Choć – jak informują miejscy aktywiści – wymaganą liczbę podpisów udało się zebrać na czas, aby mogło dojść do referendum, pesele osób popierających inicjatywę muszą przejść pomyślną weryfikację. Tym w najbliższym czasie zajmie się komisarz wyborczy. Jeśli wszystkie dane będą poprawne, na wyznaczenie daty referendum będzie miał 50 dni. Sopoccy aktywiści liczą, że zostanie ono przeprowadzone na przełomie roku.

Tak kilka dni temu zbiórkę podpisów pod ideą referendum komentowały władze miasta:

- Trudno odnosić się do niezweryfikowanych danych liczbowych. Natomiast z przykrością zauważamy, że inicjatorzy referendum dla osiągnięcia swojego celu politycznego wprowadzają mieszkańców Sopotu w błąd i próbują manipulować szczególnie starszymi sopocianami. W swoich materiałach piszą o wzroście przestępczości, kiedy wg danych GUS oraz policji, przestępczość w Sopocie z roku na rok maleje. Informują także mieszkańców o braku jawnego rejestru umów, kiedy taki rejestr Urząd Miasta Sopotu publikuje na stronach internetowych od 1 stycznia 2017 roku. To tylko niektóre przykłady przekłamań i manipulacji – mówiła Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto