Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Szewczyk, policjant z Radomia w nowym filmie Patryka Vegi! Obecnie pomaga w Stowarzyszeniu Hussar

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Aktor, na co dzień dzielnicowy, działa w radomskim Stowarzyszeniu Hussar. Tu z prezesem tej organizacji, Mariuszem Adamem Wiśniewskim (z prawej) w trakcie wigilijnego spotkania.
Aktor, na co dzień dzielnicowy, działa w radomskim Stowarzyszeniu Hussar. Tu z prezesem tej organizacji, Mariuszem Adamem Wiśniewskim (z prawej) w trakcie wigilijnego spotkania. Stowarzyszenie Hussar
Robert Szewczyk, dzielnicowy służący w I Komisariacie Policji w Radomiu, zagrał w najnowszym filmie Patryka Vegi „Bad Boy”. Na co dzień udziela się także w radomskim Stowarzyszeniu Hussar, które wspiera potrzebujące dzieci oraz rodziny.

Szewczyk najbardziej znany jest z występów w serialu kryminalnym „Gliniarze”, gdzie gra rolę młodszego aspiranta Stefana Dobosza. Występował także między innymi w „Służbach Specjalnych”, „Pitbullu”, „Botoksie”, „Kobietach mafii”. Daje się poznać także ze strony społecznej działalności. Nadal uwielbia grać na gitarze.

Przed świętami spotkał się pan z członkami oraz podopiecznymi stowarzyszenia w Świetlicy Integracyjnej numer 1 przy ulicy Żeromskiego. Jak w ogóle rozpoczęła się pańska przygoda z tą organizacją?
- Znam osobiście prezesa Hussara Mariusza Adama Wiśniewskiego. Jestem członkiem stowarzyszenia, wspomagam je, kiedy dysponuję czasem. To organizacja, która wykonuje bardzo dobrą pracę na rzecz tych najbardziej potrzebujących. Nie ukrywam, że dla mnie spotkania z młodymi podopiecznymi świetlicy też są w pewnym stopniu szczególne. Przede wszystkim najbardziej interesujące jest dla nich to, czym się na co dzień zajmuję. Opowiadam im o pracy policjanta, ale dzielę się też wrażeniami z pobytu na planach filmowych. Widzę, że to sprawia im radość, natomiast mnie przynosi ogromną satysfakcję. Zawsze lubiłem pomagać innym. W stowarzyszeniu mam taką możliwość. W mundurze policyjnym służę od czternastu lat, od siedmiu sezonów gram w „Gliniarzach”, praktycznie od pierwszego odcinka. Gra policjanta nie sprawia mi zresztą problemów, można powiedzieć, że jestem do niej niejako naturalnie przygotowany (śmiech). Na co dzień służę jako dzielnicowy w rewirze obejmującym radomskie śródmieście. Oczywiście staram się jednak podejmować różnych ról. Wiosną ubiegłego roku spotkałem się z podopiecznymi Hussara, towarzyszyła mi koleżanka z „Gliniarzy” Magdalena Soczawa (serialowa Aneta Kwaśny). Mogliśmy więc wspólnie opowiedzieć o pracy w filmie.

Nowy rok to również nowe aktorskie wyzwania. Zagrał pan jedną z ról w najnowszym filmie Patryka Vegi pod tytułem „Bad Boy”, opowiadającym o środowisku pseudokibiców, ultrasów i ogólnie patologii w piłce nożnej.
- Premiera filmu odbędzie się 21 lutego. Na razie powiem tylko tyle, że praca na planie tego filmu stanowiła dla mnie kolejne, bardzo duże aktorskie wyzwanie. Z Patrykiem Vegą współpracuję zresztą od lat, więc nie wahałem się długo, aby przyjąć jego propozycję. Więcej szczegółów zdradzał nie będę, już dziś zapraszam natomiast na kin.

Aktorstwo to zdaje się nie jest jedyna pańska pasja.
- Faktycznie. Kolejną jest muzyka. Przez dwadzieścia lat grałem jako gitarzysta w różnych radomskich zespołach rockowych. To była tak zwana mocna i ciężka muzyka. Za namową Mariusza Wiśniewskiego podjąłem się nawet nagrania piosenki, hymnu stowarzyszenia Hussar. Dodam, że na spotkanie wigilijne z członkami oraz sympatykami Hussara także przyszedłem z gitarą. Wspólnie śpiewaliśmy kolędy. Znam się prywatnie także z radomskim muzykiem Pawłem Mosiołkiem. Ostatnio nagrywaliśmy razem w studiu, szykujemy wspólnie muzyczną niespodziankę dla radomian, ale też na razie nie mogę zdradzić jaką.

Spotkał się pan na wigilii w Hussarze, a jak potem spędził pan święta oraz powitał nowy rok?
- Święta z synami, natomiast Sylwestra u brata, który mieszka nad morzem. Mogłem odpocząć od codziennych obowiązków, zregenerować swoje siły oraz przede wszystkim przygotować się do kolejnych wyzwań, jakie niesie ze sobą 2020 rok. Będzie ich zresztą wiele.

Najważniejsze wiążą się zapewne z aktorstwem.
Niebawem odbędzie się wspomniana premiera „Bad Boya”, wiosną wystartuje ósmy już sezon „Gliniarzy”. Oczywiście liczę także na propozycje ról w kolejnych filmach. Każdą nową propozycję traktuję jako następne aktorskie wyzwanie.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Szewczyk, policjant z Radomia w nowym filmie Patryka Vegi! Obecnie pomaga w Stowarzyszeniu Hussar - Echo Dnia Radomskie

Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto