18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sensacji w Superpucharze Polski nie było. Asseco Prokom Gdynia - AZS Koszalin 89:78 (GALERIA)

Paweł Durkiewicz
Nie było niespodzianki w rozpoczynającym nowy sezon koszykarski meczu o Superpuchar Polski. Mistrz Polski Asseco Prokom Gdynia pokonał zdobywców krajowego pucharu z AZS Koszalin 89:78. Widowisko było emocjonujące jedynie w pierwszej połowie. W drugiej ekipa trenera Tomasa Pacesasa pokazała, że jej dominacja na ligowych parkietach może potrwać kolejny rok.

Jeszcze na pół godziny przed pierwszym gwizdkiem kibice zastanawiali się, jaki skład wystawią do gry dysponujący szeroką kadrą gdynianie. Na rozgrzewce wszystko stało się już jasne - w kadrze na mecz pojawiły się nazwiska wszystkich podstawowych zawodników Asseco Prokomu z doświadczeniami z Euroligi i NBA. Dwunastkę uzupełnili Przemysław Frasunkiewicz i Robert Witka, którzy ani na moment nie pojawili się jednak na boisku.

Trener Pacesas rozwiązał sobie problem rotacji Polaków (dwóch musi przebywać na parkiecie przez 40 minut) w prosty sposób: niemal przez całe spotkanie rodzimi koszykarze występowali na dwóch pozycjach: niskiego skrzydłowego (Piotr Szczotka, Mateusz Kostrzewski) oraz centra (Adam Łapeta, Adam Hrycaniuk). Jak można się było spodziewać, głównym pokrzywdzonym przy takim stanie rzeczy był Ratko Varda, który zagrał tylko nieco ponad minutę i odniósł w dodatku lekką kontuzję.

Mecz rozpoczął się od symbolicznego podrzucenia pierwszej piłki przez wiernego kibica Asseco Prokomu Miłosza Kondraczuka, który porusza się na wózku inwalidzkim. Po miłej uroczystości przyszedł czas na poważne granie. Sezon efektownym wsadem otworzył Adam Łapeta. Już od pierwszych minut gra była wyrównana, a oba zespoły prezentowały niezłą - jak na początek sezonu - formę. Prowadzony przez amerykańskiego szkoleniowca Charlesa Bartona AZS zaskakiwał gospodarzy kolejnymi "trójkami" (aż trzy w pierwszej kwarcie w wykonaniu doskonale znanego w Trójmieście Igora Milicicia), z kolei ekipa trenera Pacesasa wykorzystywała potężną przewagę wzrostu. W pierwszej piątce gdynian wyszły tym razem "dwie wieże" - Jan-Hendrik Jagla i Adam Łapeta. Właśnie ten duet zdobył 16 z pierwszych 18 punktów żółto-niebieskich.

Kandydat na nową gwiazdę drużyny, Bobby Brown rozkręcił się na dobre dopiero w drugiej kwarcie, kiedy kilkakrotnie porwał publiczność kapitalnymi akcjami. Koszalinianie cały czas utrzymywali jednak wynik w okolicy remisu dzięki fenomenalnej wręcz skuteczności z dystansu. Malutki rozgrywający Sharaud Curry trafił zza łuku nawet mimo faulu! Do przerwy zwycięzcy tegorocznej edycji Pucharu Polski mieli skuteczność "trójek" 10/16 i przegrywali z krajowym mistrzem różnicą jedynie dwóch "oczek" (47:45).

Po zmianie stron znakomita strzelecka passa gości dobiegła końca, a Asseco Prokom dzięki przechwycie i spektakularnie wykończonej kontrze Browna wyszedł w 25. minucie na prowadzenie 56:47. Czas wzięty przez coacha Bartona nie przyniósł efektu - gdynianie grali skutecznie w obronie i efektownie w ataku, dzięki czemu ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą. Na 10 minut przed końcem kwartą na tablicy świetlnej widniał wynik 72:53 i było już praktycznie po meczu.
Choć w ostatniej kwarcie ambitni akademicy próbowali jeszcze odwrócić losy meczu, na rozpędzonych gospodarzy nie było rady. Wraz z końcową syreną Asseco Prokom zgarnął pierwsze w sezonie trofeum.
W piątek o 18 gdynian czeka pierwsze ligowe starcie. W Zielonej Górze rywalem mistrzów Polski będzie beniaminek rozgrywek, miejscowy Zastal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto