Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sieć Glovo z zarzutami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za drip pricing. Do zamówienia Glovo dodawała ekstra opłaty m.in. na Pomorzu

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Wideo
od 16 lat
Kłopoty Glovo, firmy, która m.in. w Trójmieście i na Pomorzu zrobi dla Ciebie zakupy. Prezes UOKiK postawił popularnej platformie zakupowej zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd, za które grozi kara do 10 proc. obrotu. - Zamawiający w Glovo nie wiedzieli, ile wyniesie koszt całości zamówienia - koemntują w UOKiK.

Spis treści

Glovo z kłopotami. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia zarzuty

Prezes UOKiK ma zastrzeżenia do funkcjonowania firmy Glovo, popularnej platformy zakupowej działającej m.in. na Pomorzu. Tomasz Chróstny postawił platformie Glovo zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd, za które grozi kara do 10 proc. obrotu. Co konkretnie nie spodobało się szefowi UOKiK?

Problemy mają zaczynać się już na początkowym etapie składania zamówienia. Klienci wybierają pozycję z menu, przy której widoczna jest cena za konkretne danie.

- Nie mają jednak pewności, że na późniejszym etapie realizacji zamówienia cena nie wzrośnie i że nie pojawią się dodatkowe opłaty - tłumaczą mechanizm w UOKiK. - Na całkowitą kwotę składają się dodatkowe pozycje, które mogą być naliczane obowiązkowo: opłata za opakowanie lub dodatkowy produkt, serwisowa, za małe zamówienie a nawet opłata za dostarczenie produktów w złą pogodę.

Jak twierdzą urzędnicy, komunikaty z Glovo mogą być przekazywane w nieodpowiednim momencie lub nie być prawdziwe. Ostateczna cena widoczna jest dopiero na ostatnim etapie zamawiania. To złe rozwiązanie, tłumaczą urzędnicy.

Chodzi o to, że wcześniej - na etapie wyboru dań - nie mogą porównać pełnych cen dań i często zmuszeni są zapłacić więcej. Mimo że wydawało im się, że wybierają tańszą opcję cenową.

- Przedsiębiorca powinien konstruować interfejs w taki sposób, aby wszystkie kluczowe elementy wpływające na decyzję konsumenta, zwłaszcza opłaty, były dla niego widoczne. Niedopuszczalna jest sytuacja gdy istotna informacja jest dostępna dopiero po przewinięciu lub ukryta w inny sposób. Przycisk służący do złożenia zamówienia nie powinien być aktywny, zanim konsumentowi nie zostaną przedstawione wszystkie koszty związane z zamówieniem. Nie podając wyraźnie i w zrozumiały sposób ceny wraz z jej wszystkimi składnikami przedsiębiorca może wprowadzać konsumentów w błąd - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zastrzeżenia UOKiK do Glovo

Zastrzeżenia Urzędu Ochrony Konsumentów wzbudziło rónież nieoznaczanie przycisku służącego do złożenia zamówienia wymaganą prawnie informacją „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub równoważnym sformułowaniem.

- Stosowane przez Glovo „Potwierdź zamówienie” nie stanowi wystarczającej informacji, by konsument wiedział, że już na tym etapie jest zobowiązany do dokonania zapłaty - tłumaczą w urzędzie.

Niektóre stosowane przez Glovo praktyki mogą stanowić tzw. dark patterns, czyli wykorzystywanie wiedzy na temat zachowań konsumentów w internecie do wpływania na ich decyzje zakupowe w nieuczciwy sposób.

Drip pricing wedlug Glovo. Co to jest?

Jedna z nich to drip pricing, czyli dodawanie na ostatnim etapie składania zamówienia niezapowiedzianych wcześniej dodatkowych, obowiązkowych opłat.

- Jeśli zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd przez Glovo się potwierdzą, spółce grozi kara do 10 proc. obrotu - komentują w Urzędzie Ochrony Konsumentów i Konkurnecji.

Glovo odpowiada UOKiK

- Branża delivery to stosunkowo nowy i bardzo dynamicznie rozwijający się sektor, który ułatwia użytkownikom zamawianie jedzenia oraz innych produktów z dostawą do domu. Prawa konsumentów są dla nas bardzo ważne, dlatego blisko współpracujemy z UOKiK i systematycznie wdrażamy rozwiązania zgodne z wytycznymi Urzędu - przekazał PAP PR&PA manager w Glovo Polska Robert Tarnowski.

W Glovo twierdzą, że dodatkowe opłaty (m.in. koszt dostawy, opłata za małe zamówienie) widoczne są na najwcześniejszych etapach składania zamówienia.

- Opłata serwisowa jest standardową praktyką w branży, stosowaną przez firmy w Polsce i na świecie. Z naszych analiz wynika, że w Polsce jesteśmy jedną z firm, która informuje użytkowników o opłacie serwisowej najwcześniej w całym procesie składania zamówienia i zachowujemy pełną transparentność - skomentował manager z Glovo, zapewniając, że firma udzieli UOKiK wszelkich niezbędnych informacji dotyczących procesu zakupowego.

Czym jest Glovo?

Glovo to platforma do zamawiania produktów i usług, najczęściej jedzenia i zakupów. Dostępna jest w internecie oraz w formie aplikacji mobilnej popularna.

Aplikacja delivery - jak opisują w Glovo - łączy klientów z restauracjami, aptekami, sklepami spożywczymi i punktami partnerskimi. Z kolei usługa “anything” pozwala użytkownikom zamówić w danym mieście wszystko, na co mają ochotę. Firma została założona w 2015 roku w Barcelonie. Glovo działa na 25 rynkach i w ponad 1300 miastach w Europie Południowej, Azji Środkowej i Afryce.

ZOBACZ TEŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto