Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiałków coraz więcej - morsował też radny powiatu kartuskiego!

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Nadesłane/archiwum prywatne
Morsowanie staje się coraz popularniejsze, również w powiecie kartuskim. Żeby wskoczyć do lodowatej wody, gdy na dworze śnieg i mróz, trzeba być nie tylko odważnym, ale też zdrowym. Najważniejsze jest jednak odpowiednie przygotowanie organizmu na ten niewątpliwie szok termiczny. Sprostać temu wyzwaniu postanowił również Eugeniusz Pryczkowski, znany regionalista, autor publikacji kaszubskich i wiceprzewodniczący powiatu kartuskiego.

Jak mówi Eugeniusz Pryczkowski, ogólnie wrażenie było... sympatyczne i na dłuższą metę uzależniające. Jak ktoś spróbuje raz to wyzwanie podjąć, na pewno do niego wróci. Pan Eugeniusz również spróbował zmierzyć się z nim ponownie. Po raz pierwszy w Jeziorze Raduńskim Górnym, po raz drugi 9 stycznia w Jeziorze Tuchomskim.

- Ten pierwszy raz to było trzy tygodnie temu, dzień przed sylwestrem - opowiada Eugeniusz Pryczkowski. - Najpierw, przed wejściem do wody, solidnie się rozgrzałem. Przebiegłem około 2 kilometry. Organizm rozgrzany lepiej znosi początkowy szok. Najtrudniejsze jest samo wejście. Potem przez około minutę też nie jest łatwo. Odczuwa się wręcz ból. Ale później jest już znacznie lepiej. W obu przypadkach byłem w wodzie 7 minut. Podobne wrażenia miała moja żonka, Ela. Także córka i zięć. Nakłoniliśmy też do morsowania naszego najmłodszego syna. W końcu się odważył.

W przypadku państwa Pryczkowskich pomysł, aby zakosztować również zimowej kąpieli w jeziorze, pojawił się w efekcie rozmów i szczerej zachęty ze strony krewnych - Mirosławy i Tadeusza Reiterów, którzy już od kilku lat morsują.

Na zdjęciach, które prezentujemy, jest również Agata Ceynowa z Pucka. Latem ubiegłego roku zdobyła tytuł mistrzyni Polski w siatkówce plażowej i ma realne szanse wyjazdu na olimpiadę.
- Agata jest siostrą Piotra, mojego zięcia, męża Weroniki - uzasadnia wspólne morsowanie ze sportsmenką pan Eugeniusz.

Co było do przewidzenia, deklaruje, że dwukrotne podjęcie wyzwania to za mało. Lada dzień całą rodzinką zamierzają zmierzyć się z lodowatą wodą po raz trzeci.

- To jest jak narkotyk, teraz sam się przekonałem - śmieje się Eugeniusz Pryczkowski. - A tak poważnie, to trochę walka z samym sobą i pokonywaniem własnych słabości, a jeśli przy tym mam być zdrowszy i bardziej odporny, to nic już nie trzeba uzasadniać. Zdrowie jest najważniejsze - dodaje pan Eugeniusz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmiałków coraz więcej - morsował też radny powiatu kartuskiego! - Kartuzy Nasze Miasto

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto