Sopot: Zdjęcia płonącego Sopotu z 1945 r. znalezione w Rosji

- Będą to oczywiście kopie, bo oryginalne zdjęcia pozostaną w archiwum. Jest kilka naprawdę ciekawych zdjęć. Widać m.in. zakład balneologiczny i ruiny kasyna, a także wiele innych zniszczonych sopockich budynków - mówi Małgorzata Buchholz-Todoroska, dyrektor Muzeum Sopotu. Przyznaje, że muzeum nie posiada zbyt wielu materiałów czy dokumentów z tego okresu.

Zobacz koniecznie: Niezwykłe zdjęcia. Stuletnie fotografie z wakacji!

Andrzej Ditrich, członek TPS i wielki miłośnik historii mówi, że wiadomo było już od dawna, że Rosjanie robili zdjęcia w tamtym czasie, dokumentując swoje działania wojenne. Dlatego od dłuższego czasu śledził wszelkie fora internetowe, sprawdzając m.in. zamieszczane tam fotografie. W ten sposób dotarł do strony internetowej i zasobów jednego z podmoskiewskich archiwów.

- Są to głównie zdjęcia militarne. Widać, że wiele z nich było robionych "na gorąco", np. podczas ostrzeliwania budynków, z których wiele płonęło i to wszystko można zobaczyć na fotografiach - opowiada Andrzej Ditrich. - W końcu zobaczymy, jak Sopot wyglądał podczas walk - dodaje.

Na fotografiach rozpoznać można m.in. al. Niepodległości, ul. Boh. Monte Cassino, kościół św. Jerzego, skrzyżowanie z ul. Podjazd czy tutejszą plażę. - Na plaży widać np. pozycje rosyjskich dział, a zdjęcia z centrum miasta uwieczniły wjeżdżające do kurortu kolumny czołgów i wojsk radzieckich - opisuje Ditrich.

Jest też fotografia, na której widać czołg wjeżdżający na Monciak, obok apteki "Pod Orłem". Większość zdjęć jest bardzo dobrej jakości. Zdaniem Ditricha, Rosjanie prawdopodobnie wcielili do armii zawodowych fotoreporterów.

Członkowie TPS mogli dotrzeć do nieznanych dotąd zdjęć dzięki postępującej digitalizacji rosyjskich archiwów i ich otwieraniu się na internet.

Warto zobaczyć: . Świąteczne kartki pocztowe sprzed wieku