Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strach przed rakiem utrudnia profilaktykę, a przecież nowotwór wcześnie wykryty łatwiej wyleczyć

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Strach przed rakiem utrudnia profilaktykę
Strach przed rakiem utrudnia profilaktykę stokkete/123RF
- Na przestrzeni ostatnich 20 lat uległa prawie podwojeniu liczba kobiet chorych na raka piersi - ostrzegają onkolodzy. Tymczasem dwie trzecie Pomorzanek nie zgłasza się na badania, choć nowotwór we wczesnym stadium daje szansę całkowitego wyleczenia.

Strach przed rakiem utrudnia profilaktykę

- Zgłaszają się pacjentki z tak zaawansowaną chorobą, że aż trudno uwierzyć, że nie zauważyły zmiany widocznej gołym okiem, nawet takiej, która wymaga opatrunku - alarmuje dr hab. n. med. Elżbieta Senkus-Konefka, koordynator Centrum Chorób Piersi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Gdańsku. - Często są to kobiety wykształcone, mieszkające w Trójmieście lub innych dużych miastach na Pomorzu, gdzie nie ma większego problemu z dostępem do badań.

Z mammografii - najlepszej metody diagnostycznej dla kobiet w wieku 45-74 lat - korzysta zaledwie 37 proc. pań.
Podobnie jest z rakiem szyjki macicy. Z programu profilaktyki raka szyjki macicy w województwie pomorskim skorzystało w roku 2023 około 13 proc. kwalifikujących się do programu pacjentek. Ponad 97 tys. kobiet wykonało w ramach tego programu cytologię. Teoretycznie to dużo. W praktyce niewiele. NFZ zabezpieczył bowiem tyle pieniędzy na ten cel, że mogło się za nie przebadać ponad 715 tys. kobiet.

Tymczasem cytologia to kluczowe badanie w rozpoznawaniu raka szyjki macicy. NFZ zachęca do badań i akcentuje, że „cytologia to przepustka do zdrowia, a nie do choroby”. 95 proc. wyników badania cytologicznego nie wykazuje żadnej patologii. 5 proc. przypadków należy badać dalej. A rak szyjki macicy jest szóstym, co do częstości występowania nowotworem u kobiet w Polsce - stanowi ponad 10 proc. nowotworów u kobiet. - Polska ma jeden z najwyższych wskaźników zachorowalności i umieralności na raka szyjki macicy w Europie.

Badania profilaktyczne pozwalają na wczesne wykrycie zmian nowotworowych i przednowotworowych. Niestety, zbyt mało mieszkanek i mieszkańców Pomorza korzysta z takiej możliwości.

Skuteczne metody leczenia raka szyjki macicy we wczesnym stadium umożliwiają całkowite wyleczenie. Również typowo męski - rak prostaty zbiera w naszym kraju tragiczne żniwo. W Polsce najszybciej w Europie rośnie zachorowalność i śmiertelność mężczyzn w powodu tego nowotworu. Podobnie jest z badaniami w kierunku raka jelita grubego, tym razem adresowanego do obu płci. Z programu badań przesiewowych raka jelita grubego - kolonoskopii na Pomorzu w ubiegłym roku skorzystało ponad 3 tys. pacjentów.

Bardziej optymistyczne są dane dotyczące programu Profilaktyka 40 Plus na Pomorzu. Program funkcjonuje od półtora roku (kończy się w czerwcu br.), a skorzystało już niemal 154 tysiące pacjentów, z czego niespełna 60 proc. stanowią kobiety, a ponad 40 proc. mężczyźni.

- W profilaktyce raka piersi zrobiliśmy wręcz krok wstecz i to już w 2016 roku - twierdzi dr Elżbieta Senkus-Konefka z gdańskiego Centrum Chorób Piersi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. - Do 2015 roku zaproszenia na badanie mammograficzne trafiały bezpośrednio do kobiet, co było zauważalne w większej frekwencji. W 2015 roku, czyli ostatnim roku aktywnych zaproszeń, badaniami mammograficznymi objęto prawie 45 procent populacji. Zlikwidowano przy okazji tych zaproszeń również wojewódzkie ośrodki regionalne, które prowadziły akcje informacyjne, pikniki. Myślę, że powinniśmy wrócić do bardziej aktywnych form informowania - uważa onkolog - ponadto w okresie pandemii COVID-19 wykonano znacznie mniej badań profilaktycznych z zakresu nowotworów, co przełożyło się na niskie (34 proc.) statystyki w tym zakresie. W tej chwili mamy 37 procent, a więc niewiele większe.

Dlaczego Pomorzanki unikają mammografii?

- Myślę, że jest wiele mechanizmów, które powodują, że kobiety nie badają sobie piersi - tłumaczy dr Senkus-Konefka. - To nie jest tak, że one nie zauważają zmiany, raczej część z nich korzysta z metod alternatywnych, a część wypiera to, co czasem widać nawet gołym okiem. Pozytywne jest to, że od pewnego czasu zgłasza się na profilaktyczne badania więcej kobiet młodszych. Ma to związek ze zmianą zasad tego programu i dopuszczeniem do niego kobiet od 45. roku (do 74, bo wcześniej mammografia była badaniem przesiewowym dla kobiet w wieku 50-69 lat).

Zdaniem naszej rozmówczyni polskie społeczeństwo po pierwsze „wie lepiej”, co ma robić.

- Poza tym lata zaborów i oporu przeciwko temu, co niechciane władze każą ludziom robić, oraz późniejszy okres komuny itd., sprawiły, że naród nie ma zakodowanego społecznego posłuszeństwa - mówi dr Senkus-Konefka. - To w czasach słusznie minionych było czynnikiem naturalnym i pozytywnym, ale dziś już raczej szkodzi. My dalej - jeżeli tak zwana władza zaleca robienie czegoś tak, a nie inaczej - to się buntujemy i robimy na przekór.

Znanym mechanizmem psychologicznym jest trwanie w przekonaniu, że „mnie to nie dotyczy”, mówienie „Nie wywołuj wilka z lasu. Nie szukaj sobie choroby”. Ludzie wiedzą, że takie badanie jest dostępne, ale się boją. Strach jest wszechobecny - obezwładnia i wypiera świadomość, że mamy wpływ na stan zdrowia i skuteczną walkę z nowotworem.
Z pewnością jest też grupa kobiet zbyt „zaganiana”, która nie ma czasu, by zająć się sobą.

- Nie ulega wątpliwości, że osoby, które nie zgłaszają się na badania profilaktyczne, obawiają się, że wykryta zostanie u nich choroba, choć one czują się w pełni zdrowe - uważa Dorota Grabowska, psycholog i psychoonkolog z Pomorskiego Instytutu Psychoonkologii. - To silny mechanizm obronny. Od niepokoju wolą pozorny spokój - jeżeli nie wiem, że coś mi jest, to wszystko jest okej, jestem zdrowa. Pokutuje takie stereotypowe przekonanie, że jeśli tego nie ruszę, nie pójdę do lekarza i on mi nic nie znajdzie, to tego nie będzie.

Część kobiet obawia się promieniowania rentgenowskiego, jakie emituje w trakcie badania mammograf. Nie przyjmują do wiadomości wyjaśnień ekspertów, że kobieta podczas badania, w trakcie którego wykonuje się po dwa zdjęcia każdej piersi, przyjmuje dawkę promieniowania na poziomie 8 mGy. To jest dawka podobna do tej, jaką przyjmie pilot samolotu lecącego ze Stanów Zjednoczonych do Polski i z powrotem.

- Mimo że dane statystyczne pokazują, że z badań profilaktycznych korzysta mniej osób niżby mogło, to wzrasta świadomość, że ryzyko zachorowania na raka jest realne - przekonuje psychoonkolog. - Wśród kobiet szybciej, być może dlatego, że o nowotworach kobiecych więcej się mówi i pisze. Kampanie informacyjne na temat raka piersi czy raka szyjki macicy są w mediach obecne na co dzień. W opinii Doroty Grabowskiej oswajanie lęków i edukacja to najlepszy sposób przekonania kobiet, że warto się badać. Choćby dlatego, że nowotwór wcześnie wykryty to więcej szans na wyleczenie lub np. uniknięcie chemioterapii.
Sporą popularnością wśród mieszkańców Pomorza cieszą się za to badania profilaktyczne oferowane przez przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej.

Przede wszystkim Program 40 Plus

- To szeroki katalog badań laboratoryjnych, który każda osoba po 40. roku życia raz w roku może wykonać nie tylko w swojej przychodni, ale również np. w laboratoriach, które mają podpisane stosowne umowy z NFZ - wyjaśnia dr Andrzej Zapaśnik, szef Przychodni BaltiMed w Gdańsku-Oruni. - W ub.r. skorzystało z nich ok. 2 tys. pacjentów tej przychodni z 6 tys., którzy kwalifikowali się do programu 40 plus.

Panel badań uwzględnionych w tym programie jest bardzo przydatny nie tylko w przypadku pacjentów, którzy nie chorują, ale też choćby u osób chorych przewlekle, które objęte są opieką koordynowaną.

- Gdy zapraszamy ich na kompleksowe badania, to najczęściej proponujemy im poszerzenie tej wymaganej w ich chorobach diagnostyki o diagnostykę w ramach profilaktyki 40 plus - dodaje dr Zapaśnik. - Panel badań jest również bardzo szeroki, obejmuje m.in.: badania podstawowe, morfologię, poziom glukozy, profil lipidowy, kreatyninę, próby wątrobowe, PSA u mężczyzn i badanie kału na krew utajoną w określonej grupie wiekowej. Wyniki tych badań pozwalają wykryć wcześnie bardzo wiele chorób. - To bardzo dobry program i ludzie chętnie na to przychodzą. Chętnych jest tylu, że potocznie mówiąc „zatyka” nam to laboratorium, bo przychodnia ma też każdego dnia „zwykłych” pacjentów.

BaltiMed ma ponadto autorski program profilaktyczny zwany „Bilansem zdrowia dorosłych” i realizuje w jego ramach nie tylko diagnostykę chorób sercowo-naczyniowych i nowotworowych, ale i tzw. interwencje. Jeżeli okaże się, że pacjent potrzebuje np. mammografii czy kolonoskopii, to zostanie poinformowany, gdzie powinien się udać, by z tego badania skorzystać.

W kwestionariuszu „Bilansu zdrowia” bada się również m.in. narażenia na stres, depresję, bezsenność, a nawet np. ryzyko uzależnień od alkoholu itp. Na tej podstawie przeprowadzana jest ocena warunków życia. To ważne, bo np. osoby samotne, bezrobotne, mające złe warunki materialne i mieszkaniowe są dużo bardziej narażone na choroby i śmierć niż osoby dobrze sytuowane. Bilans zdrowia obejmuje też wywiad rodzinny w kierunku chorób układu krążenia oraz występowania rodzinnego chorób nowotworowych. Dla przykładu - jeżeli wywiad wskazuje, że pacjent jest narażony na hipercholesterolemię rodzinną, to zostanie skierowany do Krajowego Centrum Hipercholesterolemii w UCK. Ponadto otrzymuje ofertę edukacji w zakresie stylu życia i poradę dietetyka.

W tym naszym kwestionariuszu są odpowiednie skale, które tworzą profile zdrowotne naszych pacjentów. A im więcej o ich zdrowiu wiedzą lekarze, tym skuteczniej ich leczą.

CZYTAJ TAKŻE:

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strach przed rakiem utrudnia profilaktykę, a przecież nowotwór wcześnie wykryty łatwiej wyleczyć - Dziennik Bałtycki

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto