Rzecznik ministra edukacji Grzegorz Żurawski wyjaśnia, że przesunięcie obowiązku szkolnego ma umożliwić samorządom odpowiednie przygotowanie do wprowadzenia tej reformy we wszystkich szkołach.
**
Czytaj także:
**
Podkreśla jednak, że wcześniejsze posłanie dziecka do szkoły jest dobrym pomysłem, ponieważ zapewnia mu szybszy rozwój, wcześniejsze odkrywanie talentów i korygowanie ewentualnych deficytów. - Chcemy, aby pod tym względem polskie dzieci miały warunki porównywalne z ich europejskimi rówieśnikami - mówi Żurawski.
Urzędnicy z Gdańska nie uważają jednak, żeby dodatkowy czas był im potrzebny.
- Jesteśmy doskonale przygotowani na przyjęcie sześciolatków - zapewnia Jerzy Jasiński, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Wśród dyrektorów szkół zdania również są podzielone. Część z nich uważa, że skoro była minister Katarzyna Hall powiedziała "A", to powinna powiedzieć też "B". Inni podchodzą do tego bez większych emocji.
- Gdyńskie szkoły są przygotowane na przyjęcie sześciolatków - twierdzi Marek Ambrosiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 28 w Gdyni. - Nie ma co dyskutować z przepisami. To, co minister postanowi, ja wykonuję.
Podzielone zdania są także wśród rodziców. Niektórzy z nich uważają, że ich dzieci sprostają nowym wymaganiom, ale są tacy, którzy boją się o ich rozwój psychiczny.
Czytaj więcej: Sześciolatki mogą zacząć naukę dwa lata później niż planowano
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?