Turystyka ufologiczna. Te miejsca w Polsce przyciągają turystów i... kosmitów?
Gdynia
Odrębną relację na ten sam temat zacytował Artur Shuttlewood w "The Flying Sauceres". Powołując się na rozmowę z anonimowym lekarzem z Trójmiasta, napisał: "Nieznany mężczyzna włóczył się po plaży w stanie skrajnego podniecenia. Został zabrany do szpitala na obserwację, bo prawdopodobnie miał nienormalną ilość palców (...). Był ubrany w jednoczęściowy strój, który niweczył wszelkie wysiłki obsługi szpitala w kierunku jego zdjęcia. Ostatecznie zdjęto go przy pomocy nożyc metalowych i wtedy okazało się, że jest wykonany z wyjątkowo twardego materiału. Zdjęto też bransoletkę z nadgarstka tej osoby, która zaraz potem zmarła. (...) Po jakimś czasie przyjechała ciężarówka wyposażona w chłodzący kontener, dokładnie strzeżony.(...) Kontener był adresowany do Moskwy do Instytutu Badawczego."
O wydarzeniach w Gdyni, zwanej później "polskim Roswell", wiele razy pisały polskie i zagraniczne gazety, a telewizja japońska poświęciła im film dokumentalny.