Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy z pomorskiego NFZ złożyli skargę na Henryka Hryszkiewicza

Kamila Grzenkowska
Urzędnicy z pomorskiego NFZ złożyli skargę na Henryka Hryszkiewicza
Urzędnicy z pomorskiego NFZ złożyli skargę na Henryka Hryszkiewicza Tomasz Bołt
Pomorski oddział NFZ poskarżył się sopockim władzom na zachowanie Henryka Hryszkiewicza, radnego Kocham Sopot.

Oficjalną notatką ze skargą na zachowanie sopockiego radnego Henryka Hryszkiewicza zakończyła się jego wizyta w gdańskiej siedzibie pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Radny wybrał się do funduszu w zeszłym tygodniu, by wyjaśnić sprawę braku kontraktów NFZ dla konkretnych sopockich placówek służby zdrowia. Według relacji pracowników - Hryszkiewicz zachowywał się wobec niektórych z nich niegrzecznie.

Obrazić miał m.in. pracującego tam strażnika. Emocjonalny i nerwowy przebieg miało też mieć spotkanie ze specjalistami, którzy próbowali merytorycznie wytłumaczyć radnemu zawiłości związane z konkursami i kontraktami placówek medycznych z funduszem. Hryszkiewicz miał jednak im powiedzieć, że "nawijają mu makaron na uszy", zamiast wytłumaczyć, o co chodzi.

Materiały wyborcze zaśmiecają Sopot? Apel Klubu Radnych PO i Samorządność Sopot

Dyrekcja NFZ nie chce zbyt wiele mówić o tej sprawie. Szef pomorskiego NFZ, Tadeusz Jędrzejczyk potwierdza jedynie, że wspomniane pismo zostało wysłane do przewodniczącego sopockiej Rady Miasta i prezydenta Sopotu.
Na pytanie o obrażanie strażnika, od Jędrzejczyka usłyszeliśmy, że "ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza".

- Wysyłając notatkę, występujemy w obronie pracownika, a przewodniczącemu radnych pozostawiamy tę sprawę do rozwiązania - zaznacza Jędrzejczyk.

Henryk Hryszkiewicz, znany sopocki kulturysta, zaprzecza wszystkiemu. Twierdzi, że kłamstwem jest to, że kogoś w NFZ obrażał.

- Chciałem się spotkać z dyrektorem NFZ, ale powiedziano mi, że nie ma czasu i przez pół godziny nie chcieli mnie tam wpuścić - mówi radny, dodając, że "jest osobą, która wie jak się ma zachować i co mówić".

Dokument jeszcze do Sopotu nie dotarł. Szef sopockich radnych, Wieczesław Augusty- niak, przyznaje jednak, że niewiele będzie mógł zrobić w tej sprawie, bo ustawa samorządowa nie daje mu zbyt dużo możliwości.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto