Oficjalną notatką ze skargą na zachowanie sopockiego radnego Henryka Hryszkiewicza zakończyła się jego wizyta w gdańskiej siedzibie pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Radny wybrał się do funduszu w zeszłym tygodniu, by wyjaśnić sprawę braku kontraktów NFZ dla konkretnych sopockich placówek służby zdrowia. Według relacji pracowników - Hryszkiewicz zachowywał się wobec niektórych z nich niegrzecznie.
Obrazić miał m.in. pracującego tam strażnika. Emocjonalny i nerwowy przebieg miało też mieć spotkanie ze specjalistami, którzy próbowali merytorycznie wytłumaczyć radnemu zawiłości związane z konkursami i kontraktami placówek medycznych z funduszem. Hryszkiewicz miał jednak im powiedzieć, że "nawijają mu makaron na uszy", zamiast wytłumaczyć, o co chodzi.
Materiały wyborcze zaśmiecają Sopot? Apel Klubu Radnych PO i Samorządność Sopot
Dyrekcja NFZ nie chce zbyt wiele mówić o tej sprawie. Szef pomorskiego NFZ, Tadeusz Jędrzejczyk potwierdza jedynie, że wspomniane pismo zostało wysłane do przewodniczącego sopockiej Rady Miasta i prezydenta Sopotu.
Na pytanie o obrażanie strażnika, od Jędrzejczyka usłyszeliśmy, że "ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza".
- Wysyłając notatkę, występujemy w obronie pracownika, a przewodniczącemu radnych pozostawiamy tę sprawę do rozwiązania - zaznacza Jędrzejczyk.
Henryk Hryszkiewicz, znany sopocki kulturysta, zaprzecza wszystkiemu. Twierdzi, że kłamstwem jest to, że kogoś w NFZ obrażał.
- Chciałem się spotkać z dyrektorem NFZ, ale powiedziano mi, że nie ma czasu i przez pół godziny nie chcieli mnie tam wpuścić - mówi radny, dodając, że "jest osobą, która wie jak się ma zachować i co mówić".
Dokument jeszcze do Sopotu nie dotarł. Szef sopockich radnych, Wieczesław Augusty- niak, przyznaje jednak, że niewiele będzie mógł zrobić w tej sprawie, bo ustawa samorządowa nie daje mu zbyt dużo możliwości.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?