Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gdańsku protestowali przeciwko upartyjnieniu sądów [ZDJĘCIA]

Redakcja
Ulicami Gdańska przeszedł przeszedł marsz "Pomorze dla sprawiedliwości"
Ulicami Gdańska przeszedł przeszedł marsz "Pomorze dla sprawiedliwości" Karolina Misztal
W sobotę, 25.02.2017 r. ulicami Gdańska przeszedł przeszedł marsz "Pomorze dla sprawiedliwości". Kilkaset osób zebrało się przed Katownią, by wyrazić swój sprzeciw wobec nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Stamtąd demonstrujący przeszli przed Dwór Artusa.

Dzisiejszą demonstrację w Gdańsku zorganizowały grupy biorące udział w Strajku Obywatelskim, z Komitetem Obrony Demokracji na czele. Jej uczestnicy mieli ze sobą transparenty z hasłami m.in.: " Sędziowie jesteśmy z wami!", " sędzia ma być pisoodporny", "stop demolce prawa" czy " my wam pany sądów nie oddamy".

- Zebraliśmy się tu w obronie niezależności władzy sądowniczej, w obronie trójpodziału władzy. To, co PiS proponuje w noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, to totalne zawłaszczenie i upartyjnienie wymiaru sprawiedliwości. I przeciwko temu protestujemy - tłumaczyła jeszcze przed rozpoczęciem manifestacji Maja Augustynek z pomorskiego KOD. I dodała, że podobne protesty są dziś organizowane w 8 polskich miastach. M.in. w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu. - Rozmawiamy już o tym, co robić w tej sprawie dalej. Na pewno nie będziemy milczeć, bo uważamy, że parlament ma się zająć przede wszystkim tworzeniem dobrego prawa, a nie posłusznych sobie sędziów.

Parlament ma się zająć przede wszystkim tworzeniem dobrego prawa, a nie posłusznych sobie sędziów.

Kilkaset osób przeszło przed Dwór Artusa, gdzie odśpiewano hymn państwowy i gdzie odbyły się oficjalne wystąpienia. Po drodze uczestnicy manifestacji krzyczeli: " sądy polskie, nie PiS-owskie".

- Żyjemy w kraju, w którym minister środowiska jest największym zagrożeniem dla środowiska, w którym minister edukacji jest największym zagrożeniem dla poziomu edukacji, w którym minister obrony narodowej jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa i obronności państwa, w którym minister sprawiedliwości jest największym zagrożeniem dla porządku konstytucyjnego, dla niezależności i niezawisłości polskiego sądownictwa - powiedział Radomir Szumełda, szef pomorskiego KOD. - Dziś PiS buduje system, który przerabialiśmy przez 45 lat PRL-u. System, który ma się dobrze na Białorusi i w Rosji. Ja się pytam: po co?! Kto jest autorem i jakim językiem jest pisany ten scenariusz dla Polski?! - dodał.

Szumełda stwierdził też, że "destrukcja Polski jest tak głęboka, że naszym wspólnym obowiązkiem jest sprawić, by któregoś dnia pod Sejmem zgromadzić kilkaset tysięcy rodaków". - Po to, żeby wspólnie raz na zawsze pogonić PiS! - powiedział i wzbudził aplauz tłumu.

Zobacz również: KOD demonstrował w Gdańsku: "Dość dyktatury" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Głos ze sceny zabrał też mecenas Jacek Taylor, który nie krył, że niepokoją go zmiany w sądownictwie zapowiadane przez partię rządzącą. - Stawką w tej grze jest niezależność sądownictwa polskiego od osób rządzących. Od 28 lat mamy w Polsce niezależne sądownictwo. Powstała Krajowa Rada Sądownictwa po to, by zagwarantować niezależność. KRS złożona jest głównie z sędziów i jest przez nich wybierana. Główny udział w nominacjach sędziowskich i w awansach ma właśnie KRS. W konstytucji jest powiedziane, że KRS jest gwarantem niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Tymczasem ostatnio partia rządząca skierowała do Sejmu sprzeczny z konstytucją projekt ustawy o KRS. Jej obecna kadencja ma zostać przerwana, a jej następni członkowie mają być wybierani przez posłów, a nie jak dotychczas przez zgromadzenia sędziowskie. KRS ma być wybierana przez polityków- to będzie koniec samorządności sędziowskiej. To operacja podporządkowania sądów czynnikowi politycznemu. Decydujący będzie klucz polityczny, nastąpi pełne uzależnienie KRS od większości parlamentarnej. Tak uzależniony organ decydował będzie, kto ma być sędzią w naszych sprawach.Można powiedzieć, że wraca odrażająca twarz PRL-u. Wszyscy pamiętamy, zwłaszcza w Gdańsku, jaką katastrofą dla obywateli są politycznie uzależnieni sędziowie. To się może powtórzyć, więc trzeba protestować! - powiedział mec. Taylor.

Wszyscy pamiętamy, zwłaszcza w Gdańsku, jaką katastrofą dla obywateli są politycznie uzależnieni sędziowie. To się może powtórzyć, więc trzeba protestować!

Wśród protestujących były też pomorskie posłanki: Małgorzata Chmiel, Ewa Lieder, Agnieszka Pomaska.
- Każdy kolejny tydzień przynosi wiele niespodziewanych wydarzeń ze strony rządu. Społeczeństwo nie może milczeć wtedy, kiedy np. Żandarmeria Wojskowa jest wykorzystywana do tego, żeby Antoni Macierewicz mógł przejść przez pasy. Wtedy, kiedy bezbronny obywatel, 21-letni kierowca seicento, w starciu z państwem PiS nie jest traktowany na równi z panią premier. Mamy nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego wybranego w trybie pilnym. To jest gwóźdź do trumny TK, pogrzebanie nadziei obywateli na to, by mogli domagać się sprawiedliwości i respektowania konstytucji - mówiła Pomaska.

Zobacz też:**Pikieta KOD w Gdańsku dla Muzeum II Wojny Światowej [ZDJĘCIA]**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Gdańsku protestowali przeciwko upartyjnieniu sądów [ZDJĘCIA] - Pomorskie Nasze Miasto

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto