Mistrzostwa Europy w klasie Optimist. Na czym polega rywalizacja?
- Klasa Optimist to najmniejsza monotypowa międzynarodowa klasa jachtów przeznaczona dla dzieci i młodzieży do 15 lat. To właśnie od niej najmłodsi adepci żeglarstwa na całym świecie zaczynają swoją przygodę z tym sportem. Dość powiedzieć, że zdecydowana większość medalistów Igrzysk Olimpijskich w żeglarstwie zaczynała od żeglowania na Optimiście - informuje Jakub Jakubowski z Polskiego Związku Żeglarskiego. - Nic zatem dziwnego, że Optimist to jedna z najpopularniejszych klas regatowych na świecie, aktualnie zarejestrowanych na całym świecie jest około 200 000 łódek. To też jedyna żeglarska klasa na świecie, w której mistrzostwa świata i Europy rozgrywane są nie tylko indywidualnie, ale też drużynowo.
Jak informuje PZŻ, regaty zespołowe polegają na wyścigach dwóch drużyn na jednej trasie. W każdej drużynie występuje po czterech żeglarzy. Punkty przyznawane są na takiej samej zasadzie jak chociażby w żużlu i na koniec wyścigu podliczane na podstawie miejsc zajętych przez wszystkich zawodników.
Jak wynika z regulaminu zawodów, regaty rozgrywane są na bardzo krótkiej trasie, a wyścig trwa około 10 minut.
- Dynamika, emocje, adrenalina to określenie tego, co dzieje się na wodzie, a żeglarze muszą bardzo dobrze „czytać” wiatr i wykazać się dużym kunsztem taktycznym - tłumaczy zasady Jakub Jakubowski z PZŻ.
Reprezentanci Pomorza z medalami mistrzostw Europy!
W Holandii na mistrzostwach Europy Polskę reprezentowała czwórka: Emilia Paszek, Blanka Sójkowska, Jan Marjański (wszyscy AZS AWFiS Gdańsk i Bartosz Żmudziński (Chojnicki Klub Żeglarski).
Podopieczni trenerów Karola Jączkowskiego i Adama Paszka doskonale spisali się w pierwszej, kwalifikacyjnej części regat, w której odnieśli osiem zwycięstw i zanotowali sześć porażek. Wśród pokonanych m.in. tak silne żeglarsko reprezentacje, jak Francja, Szwecja, Grecja, czy Turcja.
- Dzięki temu, w finałowej fazie regat Polacy żeglowali w najlepszej Złotej Grupie, w której odnieśli trzy zwycięstwa i z czwartego miejsca awansowali do półfinału. W nim zmierzyli się z Chorwacją, której ulegli w fazie eliminacyjnej i która, jak burza przeszła przez Złotą Grupę, wygrywając wszystkie swoje mecze - relacjonuje przebieg mistrzostw Jakub Jakubowski z Polskiego Związku Żeglarskiego.
Droga do złotego medalu. Wyjątkowe mistrzostwa dla biało-czerwonych w Holandii
- Wieczór spędziliśmy na przygotowaniu się do półfinału. Po analizie mieliśmy gotowy plan na Chorwację. Znaliśmy ich mocne i słabe punkty, a do rywalizacji podeszliśmy bez kompleksów - opowiada Karol Jączkowski, trener polskiej reprezentacji.
Pierwszy mecz półfinałowy polscy żeglarze kontrolowali od początku do końca. W drugim meczu półfinałowym role się odwróciły. Chorwaci dobrze wystartowali, Polacy naciskali, ale rywale ostatecznie doprowadzili do remisu.
- Stan meczu 1:1. Wyraźnie podbudowało to nastroje w drużynie przeciwnika. Wróciły okrzyki, radość i chęć zwycięstwa. Trzeci, decydujący mecz był jednym z najlepszych w naszym wykonaniu na tych mistrzostwach. Chłopaki od razu po starcie objęli prowadzenie w stawce, kontrolując, jak się układa wynik. Tuż za nimi dwójka rywali i na kolejnych miejscach nasze dziewczyny, które odpierały wściekłe ataki rywala. Były w tym momencie najlepszą wersją siebie na tych mistrzostwach - ocenia swoich podopiecznych Karol Jączkowski.
W finale reprezentacja Polski zmierzyła się z faworyzowanymi Włochami. Mimo niezwykłej woli walki, ambicji biało-czerwonych i pasji do żeglarstwa lepsi okazali się Włosi, którzy
- Do finału przystąpiliśmy z wiarą w zwycięstwo. W pierwszym meczu, przy małym wietrze złapaliśmy kilka żółtych kartek. Rywal objął prowadzenie w wyścigu i już go nie oddał - mówi trener Karol Jączkowski. - Drugi wyścig to prowadzenie naszej drużyny. Włoska drużyna na ostatniej boi zajmowała 3 ostanie miejsca, ale ostatecznie odwrócili losy wyścigu. W finale nie dostajesz drugiej szansy, a błędy mają swoją cenę.
Reprezentacja Polski powtórzyła wynik sprzed roku, kiedy również polscy żeglarze zdobyli srebrny medal mistrzostw Europy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?