Do strażaków ochotników z Niedarzyna trafił nowy wóz strażacki.
- Pojazd zgodnie z naszą specyfikacją wykonała firma Szcześniak Pojazdy Specjalne z Bielska Białej - mówi Henryk Talewski z OSP Niedarzyno. - Zabudowę pojazdu wykonano na podwoziu Renault D 15 HIGH. Wersja z napędem terenowym 4x4, posiada zbiornik wody o pojemności 3000 litrów, zbiornik środka pianotwórczego o pojemności 300 litrów, autopompę dwuzakresową o wydajności 2800 litrów na minutę, linię szybkiego natarcia o długości 60 metrów, ma także instalację tryskaczową umożliwiającą gaszenie pożarów runa leśnego i nieużytków oraz neutralizacji zmywania powierzchni zanieczyszczonych oraz działko wodno-pianowe o wydajności 1600 litrów na minutę, ledowy maszt oświetleniowy oraz wyciągarkę elektryczną o uciągu 8,5 tony.
Remiza okazała się zbyt mała
Po przyprowadzeniu pojazdu do Niedarzyna pojawił się problem. Auto nie mieściło się w remizie. Konieczna była przebudowa.
- Samochód okazał się za wysoki - mówi Witold Cyba, wójt Borzytuchomia. - W związku z tym trzeba było podjąć takie prace, które doprowadziłyby do tego, aby mógł się zmieścić w garażu. Trzeba było wykonać prace konstrukcyjne oraz obniżyć posadzkę. Łączny koszt przeróbek to około 80 tys. zł.
Całkowity koszt zakupu pojazdu wyniósł ponad 900 tys. zł z czego 400 tys. zł jednostka OSP dostała z komendy głównej straży, 70 tys. zł z programu wsparcia powiatu bytowskiego na zakup nowych pojazdów ratowniczo-gaśniczych, pozostała kwota 500 tys. zł pochodziła z budżetu gminy Borzytuchom.
Balbina zostanie?
Dotychczasowy pojazd 48-letni mercedes - pieszczotliwie nazywany Balbiną - może przejść na emeryturę. A strażacy z Niedarzyna twierdzą, że chcieliby, aby wóz został w ich remizie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?