Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz zagłosował, wraz z małżonką w Zespole Szkół Łączności w Gdańsku. Pytany o swoje szanse w tych wyborach, przyznał, że bez szans nie jest. Podkreślił też, że nie zamierza pobić rekordu jednego ze swoich poprzedników, który rządził Gdańskiem 27 lat. Dziennikarze pytali go też o to, na jakich kandydatów zagłosował do Rady Miasta - nowe twarze czy raczej "starych".
- Postawiłem na sprawdzonych, doświadczonych kandydatów - powiedział Paweł Adamowicz.
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, pojawił się przy urnie tradycyjnie z członkami najbliższej rodziny.
Faworyt wyborów w tym mieście przyszedł oddać głos dość wcześnie, bo już o godz. 10, do lokalu wyborczego w rozbudowywanej właśnie Szkole Podstawowej nr 37 na Wiczlinie. Jeden z najpopularniejszych samorządowców na Pomorzu, który - przynajmniej według sondaży - zwycięstwo miał w kieszeni, był w dobrym humorze i chętnie rozmawiał. Szczurkowi zależy jednak nie tylko na fotelu prezydenta, ale także na wprowadzeniu do Rady Miasta Gdyni jak największej liczby współpracowników z Samorządności. Ale lider tego ugrupowania nie powiedział, na kogo konkretnie oddał głos.
- Postawiłem na sprawdzonego kandydata - mówił. - Rzetelnie pracowaliśmy przez ostatnie kadencje i wierzę w nasze zwycięstwo.
Prezydent Sopotu, Jacek Karnowski wziął udział w wyborach wraz z żoną i dziećmi. Według jego szacunków, mieszkańcy ponownie wykażą aktywną postawę obywatelską i frekwencja w Sopocie wyniesie 50 proc., a w Polsce, zdaniem samorządowca - 40 proc. Na pytanie o to, czy zagłosował na młodych czy doświadczonych radnych, odpowiedział jedynie, że Platforma Sopocian miała świetną listę i wybór był dla niego trudny. W niedzielę był też spokojny o wynik wyborów.
- To był dobry dzień. Trefl wygrał ważny mecz. To dobry omen - powiedział nam prezydent Karnowski.
Wiele osobistości mówiło w trakcie głosowania o tym, że wybory samorządowe powinny być obywatelskie, a nie upolitycznione. Karnowski podkreśla jednak, że partie polityczne to też ruchy obywatelskie. Stwierdził jednak, że pewną metodą jest połączenie członków partii z ruchami obywatelskimi, czego przykładem jest Platforma Sopocian.
Około godziny 12, w Gdańsku, w Bursie Gdańskiej przy ul. Lastadia, głosował Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, z rodziną.
- To nie tajemnica, na kogo głosowałem – powiedział marszałek Mieczysław Struk. - Poparłem Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Jestem bowiem przekonany, że miasto Gdańsk w ostatnich latach się znakomicie rozwija.
Kandydaci w wyborach samorządowych
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?