Wyścigi wraków w gminie Miłoradz. Na torze w Mątowach Wielkich odbyła się ósma runda Polskiej Ligi Wraków | WIDEO

Gospodarzem wyścigów „złomków”, jak również mówi się o tych autach, była gmina Miłoradz, a organizatorem - stowarzyszenie Polska Liga Wraków. Zawody odbyły się w niedzielę (1 października) na terenie poprzemysłowym w Mątowach Wielkich, gdzie został stworzony tor do potrzeb jazdy terenowej.

Właścicielem działki jest samorząd gminny. Dawniej była tu roszarnia Zakładów Przemysłu Lniarskiego Makop w Malborku, potem strzelnica, później plac stał niezagospodarowany.

Podejmowaliśmy próby wydzierżawienia tego terenu, nawet kiedyś częściowo rolnik miał dzierżawę, ale zrezygnował. Tu jest ziemia słabej klasy. Działka stała nieużytkowana, mieliśmy trochę pomysłów na jej zagospodarowanie. Radni optowali za stworzeniem toru gokartowego, ale pomyślałem, że najprościej będzie zaprosić do współpracy Polską Ligę Wraków. Widziałem te zawody na YouTube, potem napisałem do nich na Messengerze i tak doszło do organizacji zawodów. Cieszę się bardzo, że impreza przyciągnęła dużo widzów, nie tylko z naszej gminy, ale z całego powiatu – mówi Arkadiusz Skorek, wójt Miłoradza.

ZOBACZ TEŻ: Tłumy na XIV Żuławskim Zlocie VAG Show w Nowym Stawie. Przyjechali kierowcy z kilku województw

Po tablicach rejestracyjnych zaparkowanych aut widać było, że publiczność przyjechała również spoza powiatu malborskiego. Uczestnicy wyścigów pochodzili natomiast z okolic Malborka, Kwidzyna, ale też spod Olsztyna. Jak wyjaśniają organizatorzy, kierowcy mogli rywalizować w samochodach, które już zostały zezłomowane, ale są na chodzie; autach, których po prostu już nie szkoda; i starych do wartości 2000 zł.

- My jesteśmy z okolic Łomży i organizujemy zawody bardziej w Polsce północno-wschodniej. W gminie Miłoradz jesteśmy po raz pierwszy i jest to dla nas najdalej wysunięta lokalizacja. Jechaliśmy tutaj prawie 300 km w jedną stronę. Pan wójt nas znalazł i zaprosił, pokazał, że ma działkę, że są takie możliwości. Tor jest dobry i zawody odbywają się bez problemu – mówił nam Mariusz Nicewicz, prezes PLW.

To była ósma runda Polskiej Ligi Wraków 2023. Rywalizowało 38 załóg w pięciu kategoriach. Już wiadomo, że wraki wrócą do Mątów Wielkich.

W tym roku jesteśmy na próbę, żeby zobaczyć, czy będzie nam odpowiadało jako organizatorom, ale tak samo, czy gospodarze będą zadowoleni. Z panem wójtem mamy już domówione, że chciałby, żeby to był stały tor. Pewnie dwa razy do roku tu zawitamy - dodaje Mariusz Nicewicz.

Współorganizatorami imprezy były Urząd Gminy Miłoradz oraz Gminny Ośrodek Kultury i Sportu. Zawody zabezpieczały jednostki OSP z Miłoradza i Kończewic, a lokalni przedsiębiorcy zapewnili ciężki sprzęt do usuwania wraków z toru. Kolejne takie zawody w Mątowach Wielkich mają się odbyć wiosną przyszłego roku.