Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XIX-wieczny wiatrak w Tczewie czeka na rządowe pieniądze. Na razie to zabytek w ruinie | ZDJĘCIA

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Wideo
od 16 lat
XIX-wieczny wiatrak typu holenderskiego znajdujący się przy ulicy Wojska Polskiego, to jeden ze znaków rozpoznawczych Tczewa. I zabytek, ale niestety w ruinie. Miasto, które pięć miesięcy temu kupiło obiekt od prywatnego właściciela czeka na rządową dotację. Bez tych pieniędzy trudno liczyć na uratowanie zabytku.

Kilka dat budowy wiatraka w Tczewie

W niektórych historycznych publikacjach podawany jest czas powstania wiatraka jako początek albo połowa XIX wieku. Te daty należy jednak odnieść do wcześniejszych tego typu obiektów, który istniały w tym miejscu. W ewidencji zabytków powstanie tczewskiego wiatraka, który zachował się do czasów współczesnych, datuje się na 1891 r. Wiatrak wykonano dla młynarza Waltera Schultza. Na działce powstały także dom mieszkalny i budynki gospodarcze.

Drewniany wiatrak typu holenderskiego, w części dolnej murowany i podpiwniczony, z ruchomą głowicą, założony został na planie ośmioboku. Obiekt jest unikatowy także z tego powodu, że ma pięć śmigieł (skrzydeł), a nie zwyczajowe cztery.

Z informacji, które zgromadziła Miejska Biblioteka Publiczna w Tczewie wynika, że na początku XX wieku w zabudowaniach sąsiadujących z wiatrakiem działał m.in. punkt sprzedaży produktów mącznych, a także punkt sprzedaży siana, słomy oraz sieczki będący własnością młynarza Waltera Schulza.

Dawniej w Tczewie były trzy wiatraki

Dawniej w Tczewie i na jego przedmieściach działały trzy wiatraki. Poza tym przy ul. Wojska Polskiego, jeszcze w rejonie obecnego osiedla Suchostrzygi (w okolicy świątyni pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła) oraz przy dawnej szosie starogardzkiej (obecnie ulica 30 Stycznia).

Wiatrakiem przy ulicy Wojska Polskiego przez kilka dekad zarządzali miejscowi harcerze. W 1983 roku stał się on własnością prywatną. Wiatrak był "dodatkiem" do przylegającego mieszkania. Miasto sprzedawało obiekty w pakiecie. Nowi właściciele podjęli się remontu, wymieniając część drewnianych elementów. Później przerosły ich jednak koszty. Obiekt zaczął ponownie podupadać. Dodajmy, że od 1960 roku znajduje się w krajowym rejestrze zabytków.

Miasto Tczew zapłaciło za wiatrak 460 tysięcy złotych

Rozmowy tczewskich urzędników ze spadkobiercami właścicieli wiatraka dotyczące jego kupna przez samorząd trwały od 2016 roku. I zakończono je w styczniu 2023 roku.

Miasto Tczew zapłaciło za wiatrak 460 tysięcy złotych (początkowo właściciele chcieli około 1 mln zł). Koszt renowacji wiatraka może wynieść kilka milionów złotych. Ratusz złożył wniosek o rządowe pieniądze w ramach programu odbudowy zabytków. Chodzi o fundusze na dokumentację i pierwszy etap kompleksowego remontu. Nie ma jeszcze rozstrzygnięć.

Co znajdzie się w wiatraku po renowacji? Jakim celom będzie służył? Nie jest to jeszcze określone. Być może celom muzealnym albo kulturalnym, choć takich obiektów w Tczewie nie brakuje.

Wiatrak w Tczewie ma monitoring

Obecnie formalnie wiatrakiem zarządza Tczewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

- Posprzątaliśmy i uporządkowaliśmy otoczenie wiatraka, jak i jego wnętrze. Założony został monitoring. Są kłódki, które zabezpieczają nieuprawnione wejście do wiatraka - mówi Arkadiusz Woźniak, prezes Tczewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Działka z wiatrakiem nie jest ogrodzona. Pozostały elementy starego ogrodzenia. Wiatrakowe wzgórze obecnie jest zarośnięte.

Zobaczcie zdjęcia wiatraka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto