Do zbrodni miało dojść w kwietniu zeszłego roku w miejscowości Milonki (pow. kościerski). Według ustaleń śledczych, Elżbieta W. związała pijanego mężczyznę kawałkami zasłon i udusiła go pończochą.
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku ruszył proces w głośnej sprawie zabójstwa w Milonkach w gm. Liniewo
- Jak wynika z wyjaśnień oskarżonej, kiedy poczuła że jej partner się nie broni, zwolniła ucisk i posadziła go na fotelu, rozcięła mu więzy, ubrała go, kawałki rajstop i zasłon włożyła do pieca - wyjaśniała we wczorajszym uzasadnieniu wyroku sędzia Joanna Łyżwińska. Podkreśliła, że oskarżona nie działała w afekcie, czyli pod wpływem silnego wzbudzenia, usprawiedliwionego okolicznościami zamachu.
Motywem zbrodni prawdopodobnie był zawód miłosny oskarżonej. Kobieta za wszelką cenę chciała zatrzymać przy sobie konkubenta, który myślał o powrocie do żony.
Obrońca Elżbiety W. zapowiedział złożenie apelacji.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?