MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Znów brudno w Piknik Parku. "Nie chce się tam przebywać"

Anna Szade
Anna Szade
Zdjęcie nadesłane
Po raz kolejny malborczycy skarżą się na bałagan w Piknik Parku. To miało być miejsce na łonie natury przyjazne dla rodzin, tymczasem najczęściej korzystają z niego miłośnicy picia pod chmurką. Czy jest szansa, że ta rekreacyjna przestrzeń w Malborku będzie dopilnowana przez służby porządkowe?

Piknik Park miał być spełnieniem marzeń mieszkańców Malborka o wypoczynku na łonie natury. Parkowa polana wydawała się dobrą lokalizacją, bo na parę kroków od zabudowań, a jednocześnie otulona drzewami. Prawdziwy zielony raj.
Pomysł został zgłoszony do budżetu obywatelskiego i w 2019 r. zrealizowany. Kosztował niemało, bo ponad 198 tys. zł.

Prace przy realizacji zakończyły się w grudniu ubiegłego roku. To pierwszy sezon, gdy mogliby urządzenia w parku testować mieszkańcy. Ale od początku zamiast ochów i achów, słychać same skargi.

Jedna wielka tragedia. Urząd Miasta ciągle tylko zapewnia o sprzątaniu, ale nie chodzi tylko o to. Projekt jest źle wykonany, a służby o tym miejscu zapomniały. Brakuje tam kontroli, a jest tam miejsce do libacji. Sama głosowałam na to miejsce w budżecie obywatelskim. Żałuję tego na tę chwilę. Miało być to miejsce dla rodzin, rekreacji. Tymczasem jest tam brud i nie chce się tam przebywać – dzieli się swoimi wrażeniami Czytelniczka.

Okazuje się, że mści się to, co miało być atutem, czyli położenie Piknik Parku. Drzewa są dla wandali świetnym kamuflażem. Sprzyja też fakt, że panują tam kompletne ciemności.
Urzędnicy mają dość zbierania cięgów za tych, którzy nie szanują wykonanej za publiczne pieniądze inwestycji. Ale żeby mieć oko na to miejsce, trzeba wydać kolejne środki. Na najbliższą sesję Rady Miasta Malborka, która odbędzie się w czwartek (27 sierpnia 2020 r.), trafi projekt uchwały dotyczący przesunięć w ramach tegorocznych wydatków budżetowych. Jeśli radni się zgodzą, na oświetlenie Piknik Parku przeznaczone zostaną 54 tys. zł. Nie oznacza to jednak od razu pełnej iluminacji.
- To są pieniądze na wykonanie stałego zasilania, bo tam w ogóle nie ma energii elektrycznej. W przyszłości instalacja będzie mogła wykorzystana do oświetlenia i Piknik Parku, i boiska, by to miejsce mogło żyć również po zmroku – tłumaczy Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Nieco inaczej przedstawia się sprawa kamer, dzięki którym służby porządkowe mogłyby czuwać na centrum parkowych libacji. We wspomnianym projekcie uchwały, który ma być głosowany na sierpniowym posiedzeniu Rady Miasta, zapisano 48 tys. zł na dostawę nowych urządzeń w ramach rozbudowy miejskiego monitoringu. Nie oznacza to jednak, że natychmiast w Piknik Parku pojawi się kamera. Okazuje się, że jest to bardziej skomplikowane.
- Nasz obecny monitoring jest przestarzały, bo urządzenia są analogowe. Dzisiaj, jeśli uszkodzi się jedna z kamer analogowych, to nie można jej wymienić, bo w sprzedaży są tylko cyfrowe. A takich do istniejącego systemu nie można podłączyć – wyjaśnia Józef Barnaś.

Pieniądze, które wygospodarowano w budżecie na uzupełnienie brakującej infrastruktury, to dopiero pierwszy krok do technologicznej rewolucji. Najpierw ma być bowiem kupiony rejestrator cyfrowy i – w zależności do cen – jedna lub dwie kamery.

Nie wymienimy od razu wszystkich kamer, ale nowe będą systematycznie montowane już do cyfrowego rejestratora. Jest kolosalna różnica, jeśli chodzi o podgląd z cyfrowej kamery, bo z daleka widać nr rejestracyjny samochodu, a z analogowej obraz jest pozamazywany. Jest bo jest, widać, gdy coś się dzieje, ale szczegółów nie rozpoznamy – mówi Józef Barnaś.

Wydaje się więc, że jedna taka kamera przydałaby się również w parku, by „ogarnęła” cały teren rekreacyjny.
- Przyszłościowo Piknik Park też będzie przyłączony do miejskiego monitoringu, bo w ramach układania zasilania przewidziany jest również światłowód. Teraz jest tak, że jeśli coś się tam dzieje i mamy taki sygnał, to ktoś jedzie do zamontowanej tam kamery, zgrywa zapis i albo odczyta obraz, albo nie odczyta. Jeśli wszystko będzie podłączone, to dyżurny Straży Miejskiej sam zobaczy, że doszło tam do niepokojącej sytuacji – informuje wiceburmistrz Barnaś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto