Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żyli bez ciepłej wody i ogrzewania. Jest nadzieja dla mieszkańców budynku ul. Przetocznej?

Andrzej Kowalski
Andrzej Kowalski
Wideo
od 16 lat
Półtora miesiąca bez ciepłej wody i ogrzewania - tak żyją mieszkańcy budynku przy ulicy Przetocznej. Radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości wraz z reprezentantami poszkodowanych osób wybrali się do biura Gdańskich Nieruchomości - spółki, która jest właścicielem obiektu - na spotkanie, gdzie miały zostać ustalone terminy działania w zakresie naprawy tego stanu rzeczy. Nie chodzi tu jedynie o niedziałający piec gazowy, ale również o remont budynku.

Dramatyczne warunki w gdańskim budynku

Brak ciepłej wody i ogrzewania wiązał się dla mieszkańców nie tylko z dyskomfortem, ale też - jak sami twierdzili - był wyrazem braku poszanowania dla ich sprawy. Jak opowiadali przed budynkiem Gdańskich Nieruchomości, sprawa ciągnie się od półtora miesiąca. Mieszkanki reprezentujące rodziny z ul. Przetocznej przyszły z nadzieją na to, że interwencja radnych - Przemysława Majewskiego oraz Andrzeja Skiby - oraz obecność mediów przyspieszy proces naprawy pieca, który miał zepsuć się na przełomie września oraz października.

- Jestem mieszkanką Przetocznej 9/8. Od chwili, kiedy żeśmy nagłośnili sprawę, z Gdańskich Nieruchomości nikt się nie pojawił. Ja jestem na emeryturze, ja nie pracuję i jeżeli ktokolwiek by się tam pojawił, to byśmy wiedzieli. Z telefonami daliśmy sobie spokój, bo nikt ich nie odbiera. Jest zimno, jeżeli nie nagrzewamy to jest 14 stopni w mieszkaniu. A nagrzewamy różnie. Ja próbowałam też prądem, ale rachunek przyszedł na ponad 300 zł - mówi jedna z mieszkanek budynku i dodaje, że nie jest to kwestia już tylko i wyłącznie temperatury. - Jest zimno i jest wilgoć, która wchodzi do szaf. Wszystko wilgotne, wyszedł mi w zeszłym tygodniu już grzyb na ścianie i suficie. Nie wiem, kto mi za to zapłaci, bo trzeba przecież remont zrobić - dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: Hans G. uniewinniony od zarzutów kierowania gróźb karalnych. Wyrok jest prawomocny

W budynku mieszka obecnie szesnaście rodzin. Mieszkanka podkreślała jednak, że najbardziej odczuwalne skutki tej sytuacji są w domach, gdzie mieszkają wielodzietne rodziny. O trudnej sytuacji w swoim mieszkaniu opowiadała z kolei Iwona Gwizdała, matka trójki dzieci.

- Mam trójkę małych dzieci, a w tym jedno niepełnosprawne. Mam warunki, jakie mam. Bez toalety, bez łazienki. W domu mam 26 metrów mieszkalnych i nie ma nawet gdzie żadnego piecyka postawić, bo mamy ciasnotę na pięć osób. Dzieci chorują, non stop latam po lekarzach. Już nie wiem co mam robić - mówiła przez łzy mieszkanka ul. Przytocznej 9/8.

Jest nadzieja. Naprawa kotła już wkrótce

Spotkanie w budynku Gdańskich Nieruchomości, które odbyło się we wtorek, 7 listopada, miało na celu ustalenie następnych kroków i wyjaśnienie sprawy. Swoje stanowisko po rozmowach z mieszkańcami i radnymi przedstawiła zastępca dyrektora Gdańskich Nieruchomości, Karolina Pacholska.

- Gdańskie Nieruchomości przekazały informację mieszkańcom (tak jak i wcześniej), że od początku października prowadzimy rozmowy z wykonawcami, którzy mieliby podjąć się wymiany kotła. Wyłoniliśmy jednego wykonawcę, który 26 października podpisał umowę na wymianę części kotła gazowego, tak aby przywrócić jego funkcjonowanie. W dniu jutrzejszym będzie wykonywał ten remont - mówiła Karolina Pacholska, zastępca dyrektora Gdańskich Nieruchomości.

ZOBACZ TAKŻE: Grzegorz Borys utonął. Policja ujawniła wyniki sekcji zwłok 44-latka podejrzanego o zabójstwo swojego syna

Przedstawicielka Gdańskich Nieruchomości podkreśliła również, że niektórzy mieszkańcy dostali elektryczne grzejniki 11 października, ale część z nich odmówiła ich przyjęcia. Zapytana o inne prace remontowe, niezwiązane już bezpośrednio z awarią kotła, podała terminy następnych remontów.

- Jeżeli chodzi o bieżące remonty wykonywane przez Gdańskie Nieruchomości w tym budynku, 14 listopada podpisujemy umowy z wykonawcą na remonty dachów. Jednym z pierwszych adresów, gdzie wykonawca uda się w pierwszej kolejności, będzie właśnie Przytoczna 9 - dodała Karolina Pacholska.

Czy zabrakło przeprosin?

Radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości przyznali co prawda, że sprawa zmierza w dobrym kierunku, ale ich zdaniem zabrakło czegoś podczas rozmów z mieszkańcami. A to - jak wynikało także z reakcji mieszkańców budynku przy ulicy Przetocznej - także było dla nich istotne.

- Po pierwsze, po owocach ich poznacie. Możemy wiele usłyszeć, ale będziemy z tego rozliczali i patrzyli, czy są wykonywane rzeczy, do których Gdańskie Nieruchomości się zobowiązały - mówił radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Skiba. - Kwestia druga, inaczej to powinno wyglądać. Słyszymy tyle, że to mieszkańcy są najważniejsi. (...) Mimo ogólnie dobrej i chyba konstruktywnej atmosfery zabrakło zwykłego, ludzkiego "przepraszam" - podkreślił.

ZOBACZ TAKŻE: Czynności w sprawie ujawnienia w sieci zdjęć zwłok Grzegorza Borysa wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa

Do tej części zarzutów również ustosunkowała się dyrektor Gdańskich Nieruchomości, która jest zdania, że nie za bardzo jest za co przepraszać.

- Rozmawialiśmy z mieszkańcami, wytłumaczyliśmy nasze stanowisko. Nie bardzo wiem, do czego słowo przepraszam powinno się odnosić, bo jeżeli chodzi o czas oczekiwania na naprawę kotła gazowego, to wytłumaczyliśmy dzisiaj, z czego to wynika. To jest kwestia zebrania ofert, sprawdzenia czy są poprawne, a także odpowiednio dobrane do tej do tej nieruchomości. Wytłumaczyliśmy więc mieszkańcom, skąd taki czas reakcji - mówiła Karolina Pacholska z Gdańskich Nieruchomości.

Prace mające na celu naprawę kotła mają ruszyć w środę, 8 listopada. Proces ten ma potrwać od 3 do 5 dni roboczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żyli bez ciepłej wody i ogrzewania. Jest nadzieja dla mieszkańców budynku ul. Przetocznej? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto