W całym kraju trwa Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. W Wejherowie wolontariusze swoją bazę mają niezmiennie w tutejszym „Elektryku” - Powiatowym Zespole Szkół nr 2. Darczyńcy zaczęli przynosić tu paczki już od pierwszych chwil działania magazynu, przez co w sobotę wieczorem był on pełen prezentów, gotowych do zawiezienia rodzinom.
Tych w rejonie Wejherowo w tym roku do obdarowania jest 46. Wolontariuszy zaś pracuje 27. Są to zarówno osoby nowe, jak i ludzie powracający do tej roli - pragnący cały czas nieść pomoc, nawet jeśli nie stać ich na przygotowanie darów.
- Moja sytuacja życiowa wygląda teraz dosyć dobrze, więc postanowiłem, że skoro mam takie możliwości, aby komuś pomóc, to to zrobię. Może kiedyś ja będę potrzebował pomocy, a mówią, że dobro wraca - opowiada Wincenty, który wolontariuszem jest już trzeci rok z rzędu. - Może nie mam takich funduszy, by być darczyńcą, ale pomogę, jak mogę.
Być darczyńcą a być wolontariuszem...
Niektórzy zaś, jak Alicja, wolontariuszami zostali po latach wspierania samych rodzin jako darczyńcy.
- Być darczyńcą a wolontariuszem to są dwie różne sprawy. Obydwie piękne, obydwie potrzebne, obydwie ważne. Jako darczyńca czuję taką moc spełniania cudzych marzeń, a jako wolontariusz czuję bardziej więź z darczyńcą i rodziną - przyznaje Alicja, od 9 lat przygotowująca paczki, a od 3 również udzielająca się jako wolontariuszka. - Nie każdy w pojedynkę by chciał taką paczkę robić, ale darczyńcy zbierają się w duże grupy. Wtedy łatwiej to przygotować, bo jest masa ludzi, którzy chcą po prostu coś dać. Pościel, siateczkę ze słodyczami dla dzieci czy jakąś zabawkę.
Zarówno wolontariusze, jak i darczyńcy przyznają też, że pomaganie w pewnym sensie uzależnia - gdy już raz się weźmie udział w akcji, trudno jest z niej zrezygnować w kolejnym roku. Poczucie, że naprawdę się komuś pomaga i widok szczęśliwych, niedowierzających niekiedy rodzin czynią wcześniejsze trudy jak najbardziej wartymi efektów końcowych.
- Zawsze jestem zmęczona po tym finale. Tak człowiek opada z sił i mówi „o jeny, nigdy więcej”. Ale następnego dnia już myślę inaczej i w styczniu pewnie nie będę się mogła doczekać kolejnego grudnia - dodaje Alicja.
Łącznie w rejonie Wejherowo wolontariusze odwiedzili w tym roku ok. 80 rodzin. Po rozmowach i sprawdzeniu potrzeb każdej z nich wybrano wspomnianych 46, dla których stworzono paczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?