Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cezary Łukaszewicz odwiedził Kartuzy. Rozmawiano o filmie „Chłopi” i nie tylko...

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Wideo
od 16 lat
Skoro w Kartuzach mają już pełnoprawne kino, nie mogło tu zabraknąć prawdopodobnie najgorętszej produkcji tej jesieni - ekranizacji „Chłopów” Reymonta. W poniedziałkowy wieczór jednak oglądający mogli liczyć na dodatkową atrakcję - spotkanie z aktorem Cezarym Łukaszewiczem, odtwórcą roli kowala Michała.

W repertuarze Kina Kartuzy znajduje się już film „Chłopi” w reżyserii Doroty Kobieli-Welchman i Hugh Welchmana. Ekranizacja słynnej powieści Reymonta została wykonana taką samą metodą animacji, jak poprzednia produkcja tego duetu - „Twój Vincent” z 2017, czyli malując nagrane wcześniej kadry farbą olejną na płótnie.

W poniedziałek 30 października w Kartuzach miała miejsce szczególna projekcja, bowiem połączona ze spotkaniem Klubu Dobrego Filmu. Po seansie każdy mógł zostać na sali, by wziąć udział w rozmowie z aktorem Cezarym Łukaszewiczem, odtwórcą roli kowala Michała. Niespodzianką była również wizyta Ewy Mazur, która pomagała w konsultacjach przy scenariuszu do filmu „Chłopi”.

Możliwość poznania produkcji i jej twórców

Podczas spotkania obecni mogli się dowiedzieć wiele o procesie twórczym „Chłopów” - np. ile z widzianych na ekranie elementów naprawdę stworzono na planie, a ile domalowano. Jak przyznawał sam Cezary Łukaszewicz, był to właściwie film malarski.

- Jak byłem w Gdyni na pokazie filmowym i podeszła do mnie grupka malarzy to mi było wręcz głupio. Pomyślałem „to Wy musieliście patrzeć się przez trzy lata na moją twarz i ciągle ją malować” - śmiał się aktor. - Jedna pani powiedziała do mnie, że pół roku malowała scenę mojej rozmowy z Boryną w knajpie (...). Jak sobie uświadomiłem, że pół roku siedzisz nad czymś i to robisz, to chyba ten ich warsztat to jest to, co ja lubię w tym filmie. Ci ludzie oddali wiele serca i roboty w to, co widzimy na ekranie.

Do obojga gości padały też pytania ogólne o produkcje filmowe, podejście do pracy przy nich. Po wszystkim zebrani ochoczo robili sobie zdjęcia z zaproszonymi.

Kartuzianie zachwyceni „Chłopami”

Był to również czas rozmów o samym filmie - odczuciach po seansie. Obecni na poniedziałkowym spotkaniu byli bowiem zachwyceni najnowszą adaptacją „Chłopów”.

- Film jest wspaniały. Zaskakująco piękny i robi ogromne wrażenie. Nawet nie dlatego, że pokazuje epokę, ale i gra aktorów, właściwie wszystko. Jestem pod wrażeniem. Każdemu szczerze polecam - mówi pan Tomasz, który na seans przyjechał z Borkowa.

- To przede wszystkim cudowne malarstwo, wspaniała, tytaniczna praca tylu malarzy. Wydaje mi się też, że nic nie zabrała z cudownej gry aktorskiej (...). Bardzo mi się podobało - komentuje z kolei Małgorzata Walkosz-Lewandowska, artystka, grafik. - Jest to też trochę film feministyczny. Może nie całkowicie, ale o kobietach, o wrażliwości kobiecej, o miłości, o pragnieniu, które nie zawsze jesteśmy w stanie zrealizować i musimy go szukać. Ale film dość optymistyczny, bo mimo takiej puenty tragicznej bohaterka wstaje i idzie w, mam nadzieję, lepszą przyszłość.

Oglądający byli także bardzo zadowoleni ze spotkania po filmie, nabierając nowego szacunku do osób zaangażowanych w stworzenie tego wyjątkowe obrazu.

- Świetni ludzie. Bardzo ciepli, naturalni, autentyczni. I to przyciąga - dodaje pan Tomasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cezary Łukaszewicz odwiedził Kartuzy. Rozmawiano o filmie „Chłopi” i nie tylko... - Dziennik Bałtycki

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto