Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło rankiem 13 grudnia ub.r. Na stacji paliw w Sierpcu kierowca skody superb zatankował i odjechał nie płacąc. Wezwany patrol policji zatrzymał samochód do kontroli przy wjeździe do Lipna (woj. kujawsko-pomorskie).
Chojnicki proboszcz spędził noc na dołku
Jak tłumaczył kierowca, był przekonany, że rachunek uregulował pasażer i równocześnie właściciel auta. Pasażer nie chciał jednak niczego policjantom tłumaczyć, ani się podać swoich danych osobowych. Miał za to naubliżać policjantom, być agresywny i powołując się na znajomości w różnych kręgach, grozić funkcjonariuszom zwolnieniem z pracy. Noc spędził w policyjnej izby zatrzymań. Okazało się, że ma 1,8 promila alkoholu w organizmie.
kolejny wyskok proboszcza Chojnic
Następnego dnia, kiedy wytrzeźwiał, został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty znieważania funkcjonariuszy i próby wpływania na nich, żeby zaniechali czynności prawnych. Informacja o zdarzeniu pojawiła się na stronie internetowej KPP Lipno, jednak głośno o sprawie zrobiło się, kiedy okazało się, że krewkim pasażerem był 58-letni proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej w Chojnicach. Duchownemu grozi do 3 lat więzienia.
Więcej w jutrzejszym Dzienniku Bałtyckim
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?