Sztuka opowiada nieskomplikowaną historię trójki chłopaków, może nie klasycznych dresiarzy, ale bliskich tej warstwie socjalnej, do niedawna chętnie portretowanej w polskim teatrze i w polskim kinie. Ich historia zaczyna się z pozoru niewinnie - od zabawy, urozmaicanej chemicznymi wzmacniaczami. Kończy się zbrodnią. Granica między beztroskim wygłupem a tragedią, jak się okazuje, może być bardzo cienka. - Tym tekstem chciałbym opowiedzieć o tym, jak łatwo przekroczyć tę granicę, jak kulturotwórczy ponoć specyfik łatwo się przekształca w katalizator agresji, jak łatwo z kolorowego nierealu wpaść w najczarniejszy real - tłumaczy intencje wystawienia sztuki Radosława Paczochy Adam Orzechowski, dyrektor teatru Wybrzeże i zarazem reżyser spektaklu.
W sztuce zobaczymy debiutującą na gdańskiej scenie Sylwię Górę-Weber, a obok niej Piotra Chysa, Michała Jarosa i Piotra Witkowskiego. Ruch sceniczny opracował bardzo dobrze w Trójmieście znany Jarosław Staniek. Scenografię przygotowała Magdalena Gajewska, za oprawę muzyczną odpowiada zespół Kormorany, czyli Paweł Czepułkowski i Michał Litwiniec.
Prapremierową inscenizację zaplanowano, nic sobie nie robiąc z feralności tej daty, na piątek, 13 stycznia. Kolejne przedstawienia na Scenie Malarnia teatru Wybrzeże 14, 15, 17 oraz 18 stycznia.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?