Zaglądamy za kulisy, w przerwie próby. Na scenie przed chwilą w Domu Kultury Stowarzyszenia Głuchoniemych zakończył się jubileuszowy koncert zespołu pieśni "Olśnienie". Teraz, na zapleczu, przy stole zastawionym buraczkami w sosie winegret i nieznanego pochodzenia alkoholem, pięć solistek przystępuje do fetowania i wspominania dziesięcioletniego, jak sądzą, pasma sukcesów. Radosny nastrój mąci uwielbiany dotąd szef zespołu. Pragnie wprowadzić do Olśnienia tytułową Babę Chanel, świeżo upieczoną emerytkę, dotychczasowe solistki odsuwając na bok, "daleko, kędy koczują mgły".
- Koladzie udało się podpatrzeć drapieżną mentalność ludzi starszych. Jednak ta drapieżność nie wywołuje w nas złych emocji, przeciwnie, wywołuje w nas współczucie i śmiech. Okolicznościowe, jubileuszowe spotkanie staje się dla bohaterów sztuki czasem podsumowania i rozliczenia, słodko-gorzką "Ostatnią Wieczerzą" - mówi reżyser przedstawienia i dyrektor teatru Adam Orzechowski.
W wiekowe chórzystki wcielili się: Krzysztof Gordon, Jerzy Gorzko, Mirosław Krawczyk, Zbigniew Olszewski oraz Cezary Rybiński. Ubrani w piękne suknie, z ostrym makijażem. Najgorsze jest to zmywanie oczu - wdychają panowie...
- Moja ulubiona scena to rzucanie jabłkami o ścianę, pięknie się rozbijają. Nie powiem dlaczego - uśmiecha się Mirosław Krawczyk. - Nie, nie jesteśmy aniołami, ale Baba Chanel jest najgorsza - zapewnia. - Nie ukrywam, że wszystkie byłyśmy w KGB.
- Jak się gra w sukience? Fatalnie - wzdycha Zbigniew Olszewski, - Teraz zrozumiałem, jakie katusze cierpiały kiedyś kobiety nosząc takie suknie do kostek, przecież latem to Sahara.
- Dla mężczyzn było pięć damskich kostiumów - mówi Iwona Tynda, kierownik pracowni krawieckiej. - Te ludowe suknie i koszule (stylizowane) były nieco skomplikowane, bo trzeba było naszyć aplikacje i taśmy. Czy aktorzy narzekali podczas przymiarek? Skądże. Bardzo się sobie podobali w sukniach. Mają także wysadzane kamieniami i ozdobione koronką czepce. Wszystkie kostiumy są jak zwykle podpisane.
Premiera tragikomedii "Baba Chanel" odbędzie się 10 sierpnia na Dużej Scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Scenografia: Magdalena Gajewska. W tytułowej roli zobaczymy Joannę Bogacką. W menedżera wcieli się Maciej Konopiński.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
