MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prokom Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 82:60

Maciej Polny
Tomas Pacesas, rozgrywający Prokomu Trefl, w poprzednim sezonie był często krytykowany za swoją postawę. Niektórzy mówili, że gra za wolno, a czasami zbyt schematycznie.

Tomas Pacesas, rozgrywający Prokomu Trefl, w poprzednim sezonie był często krytykowany za swoją postawę. Niektórzy mówili, że gra za wolno, a czasami zbyt schematycznie. Jednak poprowadził sopocian do mistrzostwa w lidze. W sobotę po raz kolejny okazało się ile Litwin znaczy dla sopockiego zespołu. W 6 min pierwszej kwarty wszedł i poprowadził gospodarzy do zwycięstwa w derbach nad Energą Czarni 82:60 (26:16, 23:10, 18:15, 15:19).
Pacesas pojawił się w 6 min. Trener Prokomu Trefl Eugeniusz Kijewski nie miał wyjścia. Trzecie przewinienie popełnił już Christian Dalmau, a jego podopieczni grali chaotycznie.
- Pacesas wprawdzie leczył w ostatnich dniach kontuzję, ale zaryzykowałem. Czas pokazał, że było to słuszne posunięcie - wyjaśniał później sopocki szkoleniowiec.
Litwin od razu zrobił porządek. Co ciekawe akcje sopocian nabrały szybkości. Na efekty nie trzeba było czekać. Adam Wójcik, skutecznie walczący pod koszem z amerykańskimi zawodnikami Czarnych, nie był już osamotniony. Pacesas widział wszystko. Zbierał piłkę z tablicy, odbierał ją słupszczanom, wreszcie jak zwykle zapisywał na koncie asysty. Kiedy jego koledzy wykonywali rzuty wolne, często urządzał sobie także pogawędki przy bocznej linii ze szkoleniowcem Czarnych Igorem Griszczukiem.
- Próbowałem rozładować napięcie. Igor za bardzo się wszystkim denerwował, a przecież jego drużynie przyszło zagrać z nami, z mistrzem Polski - mówił po meczu Pacesas.
Na początku drugiej kwarty dorzucił on szybko "trójkę" i miejscowi prowadzili 31:16, systematycznie powiększając przewagę.
W Czarnych szybki, ale bezproduktywny był Davis. Z groźnym w poprzednich spotkaniach Aleksdandrem Kudriawcewem punkty z gry zdobyli tylko po jednym razie.
Na sopockim parkiecie nie udało się także pokazać eks-zawodnikowi miejscowego zespołu Przemysławowi Frasunkiewiczowi. Dopiero za szóstą próbą trafił za trzy punkty. W sumie uczynił to zaledwie dwukrotnie, na dziesięć takich rzutów.
Sopocianie pokazali rewelacyjnie spisującym się na początku sezonu Czarnym miejsce w szeregu. Czy wystarczy to jednak na Cibonę Zagrzeb, którą podejmą w środę w Eurolidze?
Można mieć poważne wątpliwości, kiedy policzy się dorobek rezerwowych zawodników Prokomu Trefl. Kilku nowo-pozyskanych zawodników mistrza Polski prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
- Pacesas doskonale rozdzielał piłkę i trzymał naszę grę. Widać jakie ma znaczenie dla zespołu. Szkoda, że zabrakło go w Tel Awiwie - powiedział Eugeniusz Kijewski, trener gospodarzy.
- Ten mecz przegraliśmy już w pierwszej połowie. Mieliśmy wtedy aż 12 strat - nie omieszkał zauważyć trener Czarnych Igor Griszczuk. - Nie mogło się to skończyć inaczej. Przecież naszym rywalem był Prokom!
Pacesasa pochwalił także Jeff Nordgaard.
- Był naszym, zdecydowanym liderem. Dzięki temu zagraliśmy tak jak potrafimy - przyznał Jeff.

Prokom Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 82:60 (26:16, 23:10, 18:15, 15:19)

Prokom Trefl: Nemeth 7 (1x3), Masiulis 9, Dalmau 5 (1x3), Wójcik 18 (1x3), Jagodnik 11 (1x3), Pacesas 7 (1x3) - Bogusz 0, Bouziane 2, Dylewicz 2, Nordgaard 12 (3x3), Łapeta 2, Andersen 7. Trener Eugeniusz Kijewski.
Energa Czarni: Davis 9, Kudriawcew 5, Barlett 16, Dunn 10, Frasunkiewicz 8 (2x3) - Kikerpill 9 (1x3), Jagoda 3, Chelis 0, Seweryn 0. Trener Igor Griszczuk.
Sędziowali: Grzegorz Ziemblicki (Wrocław), Maciej Kotulski i Grzegorz Dziopak (Stalowa Wola). Widzów 1800.

Liczby Pacesasa

4 - zbiórki
9 - asysty
6 - przechwyty
7 - punkty

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto