Puchar Davisa. Polska - Gruzja w Gdyni

Dziś na kortach Arki przy ul. Ejsmonda w Gdyni losowanie kolejności gier, a jutro pierwsze piłki meczu o Puchar Davisa Polska - Gruzja. Stawką jest awans do finału grupy II euroafrykańskiej. W piątek odbędą się dwa pojedynki singlowe (początek - 12), w sobotę debel (13) i w niedzielę - kolejne dwa single (11).
Ewentualne zwycięstwo nad Gruzinami otworzyłoby przed polskimi tenisistami szansę na awans do grupy I euroafrykańskiej, z której w przyszłości mogliby awansować do grupy światowej. Kolejnym rywalem Polaków byłaby zwycięska reprezentacja w meczu Węgry - Bułgaria. Spotkanie z Węgrami odbyłyby się w Polsce, a z Bułgarami na wyjeździe. W Pucharze Davisa obowiązuje zasada zmienności. Gospodarzem meczu jest zawsze reprezentacja, która w poprzednim starciu ze swoim rywalem grała na wyjeździe. Jeśli reprezentacje nie grały ze sobą, o wyborze gospodarza decyduje losowanie. Zdarza się, że niektóre mniej zasobne federacje rezygnują z przywileju gospodarza. Tak było w ubiegłym roku, kiedy w Gdyni Polacy grali z Estonią.
Celem drużyny Pawła Geldnera jest awans do grupy I. Dwa lata temu byli już bardzo blisko. Decydowała jedna, niestety przegrana, piłka w starciu z Włochami. W zeszłym roku Polacy niespodziewanie ulegli Algierii i musieli bronić się przed spadkiem. Kolejny sezon rozpoczęli od zwycięstwa nad Łotwą 5:0. W meczu z Gruzją będzie o nie trudniej. Liderem przeciwników jest Irakli Labadze, który był już klasyfikowany w pierwszej ,100" rankingu ATP. Emocji na pewno nie zabraknie. Dodatkowe dla kibiców czekają w konkursach z nagrodami.