Radunia Stężyca już oficjalnie awansowała do II ligi

W sobotę 26 czerwca Radunia Stężyca rozegrała swój ostatni mecz sezonu 2020/21. Podopieczni Sebastiana Letniowskiego podjęli na własnym boisku Bałtyk Gdynia. W pewnym sensie sobotnie spotkanie było już tylko formalnością - dzięki wcześniejszym sukcesom, a tym samym ogromnej przewadze nad rywalami Radunia Stężyca już od kilku tygodni była pewna awansu do II ligi. Niemniej stężyccy piłkarze nie zamierzali oddać meczu.

Jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku wszyscy zawodnicy i kibice wspólnie zaśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”. Po tym piłka poszła w ruch. Pierwsze minuty jednak były stosunkowo spokojne, a gra głównie toczyła się w środkowej części boiska, na palcach jednej ręki można było też policzyć sytuacje podbramkowe obu drużyn. Wszystko to zmieniło się w 24. minucie. Po wybiciu z rożnego prosto w bramkę gdynian piłkę posłał Dawid Retlewski, zapewniając gospodarzom prowadzenie, które zespół utrzymał już do samego końca.

Podopieczni Sebastiana Letniowskiego nie zamierzali przy tym poprzestać na wyniku 1:0. Jeszcze przed zmianą stron kolejnego gola strzelił kapitan drużyny Rafał Kosznik - w 40. minucie spotkania. Podczas przerwy z kolei na murawę wyszły dziewczęta z Jowita Dance Stężyca, prezentując swe układy taneczne dla tłumnie zebranej na trybunach publiczności.

Druga połowa spotkania również rozpoczęła się dość spokojnie, choć w przeciwieństwie do samego początku meczu było już więcej akcji bramkowych. Skutecznie zakończyła się dopiero ta w 74. minucie. Dla Raduni bramkę zdobył tutaj Radosław Stępień.

Wszystko wskazywało, że wynik 3:0 będzie ostatecznym, ale jeszcze w doliczonym czasie gry, w ostatniej akcji meczu swojego pierwszego gola w rozgrywkach III-ligowych strzelił Nikodem Potrac. W efekcie Radunia Stężyca pokonała Bałtyk Gdynia 4:0.

Ostatni mecz tego sezonu był dla piłkarzy ze Stężycy jednocześnie pożegnaniem z III ligą. Z 87 punktami na koncie Radunia zakończyła rozgrywki na pewnym pierwszym miejscu tabeli grupy 2. W efekcie już po wakacjach podopieczni Sebastiana Letniowskiego wystąpią na najniższym szczeblu rozgrywek centralnych.

Napisać, że świętowano z polotem mogłoby się spotkać ze stwierdzeniem, iż jest to pewne niedomówienie. Radosław Michalski, prezes Pomorskiego ZPN wręczył kapitanowi Rafałowi Kosznikowi puchar za zwycięstwo w III lidze. Każdy z piłkarzy, trener oraz cały sztab szkoleniowy otrzymał tez po pamiątkowym medalu. Wszystkiemu temu towarzyszył m.in. pokaz pirotechniczny oraz wspomniane rzesze kibiców, szczęśliwe z sukcesu lokalnej drużyny.

Tomasz Brzoskowski, wójt gminy Stężyca, który w tym sezonie był na każdym meczu Raduni i od wielu lat mocno wspiera klub, podkreślił, że nie jest to jedynie sukces Stężycy, ale tak naprawdę całych Kaszub.

- Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym (...). Sezon bardzo ciężki, 35 kolejek, liga bardzo trudna, 20-zespołowa. Były wzloty, były upadki, ale Radunia dała radę - mówił Tomasz Brzoskowski. - Jeszcze raz serdecznie gratuluję! Życzmy sobie powodzenia w II lidze!

Szef stężyckiego samorządu osobiście kopnął i rzucił piłki z autografami w trybuny stadionu. Na dowód wdzięczności za wieloletnie wsparcie piłkarze podrzucili go też na rękach. Dalej już przyszedł czas na faktyczne świętowanie - z zadowolonymi kibicami i lejącym się szampanem.