Aż trudno uwierzyć, jak wyglądały ulice jeszcze niewiele ponad 20 lat temu. Czy są tacy, którzy to pamiętają?
Jakie samochody jeździły po ulicach Trójmiasta w latach 90.? Archiwalne zdjęcia
Zacznijmy od ulic. Nie wyglądały one tak jak dzisiaj. Do obecnych nawierzchni zwykle mamy uwagi i jako kierowcy bywamy krytyczni, ale jeśli tylko przenieślibyśmy się w czasie, od razu podziękowalibyśmy losowi, że jeździmy po Trójmieście w roku 2020.
W Trójmieście nie tylko brakowało ważnych wiaduktów, objazdów, dodatkowych pasów oraz dróg, które pozwalają ominąć zakorkowane miejsca, ale przede wszystkim na ówczesnych drogach łatwo było zgubić koło lub zmasakrować podwozie. Do najbardziej popularnych rubryk w gazetach należały te o dziurach w asfalcie.
Jakie samochody jeździły po ulicach Trójmiasta w latach 90.? Archiwalne zdjęcia
Jakie auta królowały na drogach? W początkach lat 90. brakowało jeszcze samochodów. Poza klasycznymi polskimi autami - polonezami i fiatami - po ulicach jeździły używane auta z Zachodu, a także nowa kultowa marka - deawoo. Kto nie śmigał Matizem po Trójmieście, ten nie zna życia!
Ulice Trójmiasta na archwialnych zdjęciach z lat 90.
Ogromną udręką kierowców były w tamtych latach kradzieże samochodów. Właściciele aut prześcigali się w wymianie statystyk, które auta giną najrzadziej. Niestety, gdy tylko któreś z aut uznawano za rzadko kradzione i ludzie zaczynali je kupować, szybko wskakiwało na szczyt tego rankingu. Kradzieże aut zdarzają się do tej pory, ale już nie tak często.
Zobacz również w serwisie dziennikbaltycki.pl!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?