Wczoraj na kortach Arki w obecności kapitanów, Pawła Geldnera i Gela Elerashwili oraz tenisistów obu drużyn odbyło się losowanie kolejności gier. Lider polskiej drużyny Łukasz Kubot nie był zachwycony jego rezultatem. - Wolałbym rozpoczynać to spotkanie, bo wówczas miałbym pewność, że skończę grać przed północą. Z drugiej strony, wieczorem korty są bardziej miękkie i silny serwis Gruzina nie będzie odgrywał tak dużej roli - skomentował wyniki losowania najlepszy polski singlista. Jego niedzielny pojedynek z Labadze może decydować o końcowym wyniku całego spotkania z Gruzinami. - Grałem z nim trzy razy. Każdy mecz był na innej nawierzchni i ani razu nie wygrałem. Mam nadzieję, że w Gdyni zrewanżuję mu się za tamte porażki - dodał. Gruzin do poprzednich spotkań z Polakiem nie przywiązywał większej wagi. - Puchar Davisa to zupełnie inna gra niż turnieje ATP. Tamte zwycięstwa nie mają żadnego znaczenia. Wyjdziemy na kort i będziemy walczyć o punkty, każdy dla swojej drużyny. Szanse na zwycięstwo mamy równe - powiedział uczestnik IV rundy tegorocznego Wimbledonu. O klasie Gruzinów świadczy wyeliminowanie w poprzedniej rundzie faworyzowanej drużyny RPA. Emocji więc na kortach Arki nie powinno zabraknąć. Na kibiców czekają tam również przygotowane przez organizatorów konkursy z nagrodami.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?