Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze Sopotu kontra rożen. Budka z kurczakami nadal budzi emocje

Ewa Andruszkiewicz
Jesienna odsłona wojny o kurczaki w Sopocie
Jesienna odsłona wojny o kurczaki w Sopocie Karolina Misztal
Sprawa budki z kurczakami przy ul. Haffnera 11 w Sopocie ma swoją kolejną odsłonę. Chodnik został naprawiony, ale tylko częściowo. Kurczaki nie są już sprzedawane.

O budce z kurczakami przy ulicy Haffnera 11 po raz pierwszy usłyszeliśmy w lipcu 2016 r. Wówczas krytycznie na jej temat wypowiedziała się część mieszkańców, uznając ją za nieestetyczną i niepasującą do centrum kurortu. Głos niezadowolenia wyraziło także miasto.

Zdaniem przedstawicieli firmy, od samego początku władze robiły wszystko, by pozbyć się kurczakowego biznesu. - Najpierw kontrole z Urzędu Miasta, potem z sanepidu, a na końcu... niczym nieuzasadniona rozbiórka chodnika, prowadzącego do naszej przyczepy - wspominają.

Czytaj więcej na temat wojny o kurczaki w Sopocie
Choć władze Sopotu niezmiennie tłumaczą, że rozpoczęcie remontu wynikało „z nierówności chodnika i braku jego estetyki”, dla właścicieli rożna prawdziwy cel był jasny - ograniczenie dostępu klientów do ich przyczepy. Jak sytuacja wygląda dziś?

- Chodnik częściowo został naprawiony, ale tylko częściowo, bo miasto cały czas jeszcze próbuje ustalić, gdzie przebiega granica działki. Sprawą tą zajęły się dwie firmy geodezyjne - jedna zatrudniona przez Urząd Miasta, a druga przez nas. W analizach obu firm rzeczywiście pojawiły się pewne rozbieżności, ale to nie zmienia faktu, że działkę tę kupiliśmy w ubiegłym roku w całości z takim ogrodzeniem, jakie jest do dzisiaj. Nic na tym terenie nie było zmieniane, więc tak naprawdę Urząd Miasta mógł się zająć tą sprawą 20 lat temu, a nie w chwili obecnej - mówi Joanna Soszyńska, manager firmy.

Choć kurczaki nie są sprzedawane przy ulicy Haffnera 11 już od końca sezonu, ze względu na brak chodnika właściciele przyczepy nie mogą jej nigdzie przewieźć. - Z kolei ta część chodnika, która została położona, jest w stanie tragicznym. Odbudowana została ze starych, popękanych płyt. Za barierkami odgradzającymi część niedokończoną powstał natomiast śmietnik. O taką estetykę chodziło władzom Sopotu? - pyta Soszyńska.

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli miasta. - Dla komfortu i bezpieczeństwa mieszkańców na remontowanym odcinku zostały ułożone tymczasowe płyty, tak by piesi mogli swobodnie pokonywać ten fragment ulicy. Nie jest to nawierzchnia docelowa - uspokaja Anna Dyksińska z magistratu. - Remont zostanie zakończony po dopełnieniu wszystkich niezbędnych procedur i uzgodnień administracyjnych. Musimy mieć również na względzie toczące się postępowanie prokuratorskie.

Wiele jednak wskazuje na to, że władze Sopotu swój cel już osiągnęły. Zapytana przez nas manedżerka, czy w przyszłym roku firma planuje wznowienie interesu przy ulicy Haffnera 11, odpowiada: - Naprawdę nie wiem, to był bardzo ciężki sezon, i nie chodzi o klientów, ale ciągłą walkę z miastem. Straciliśmy na niej dużo sił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto