Franciszek Smuda: Zdania nie zmienię, nawet gdyby Boruc padł na kolana
Już tylko sto dni do meczu otwarcia mistrzostw Europy z Grecją. Jest Pan w dobrym nastroju? W nie najlepszym. Bo kadra na Euro niegotowa? Mnie teraz interesuje najbliższy mecz z Portugalią, a właśnie wypadł mi z kadry Grzegorz Wojtkowiak. W jego miejsce powołałem Marcina Komorowskiego. Sądząc po tym, jak Wojtkowiak prezentował się ostatnio w Lechu Poznań, to raczej nie ma co płakać... Bez złośliwości proszę. Najłatwiej to jest krytykować, obrażać, wyśmiewać. Prawda jest taka, że w Lechu gra bardzo wielu dobrych, doświadczonych zawodników, ale tak się składa, że niemal wszyscy poniżej swojego normalnego poziomu. Za późno pożegnano Bakero? Nie wiem. To nie jest moja sprawa. Wydawało mi się, że Lech będzie walczył z Legią, Wisłą, Śląskiem i Polonią o mistrzostwo Polski, a nie walczy. Szkoda mi Bakero, bo to bardzo sympatyczny facet. Wielokrotnie z nim rozmawiałem i mieliśmy bardzo dobry kontakt. Życzę mu wszystkiego najlepszego. No i przede wszystkim dziwię się, że działacze zwolnili go w ten sposób. Dowiedział się o tym w autokarze, wracając z Chorzowa. Skoro byli w nim tak zakochani, tak przekonani do jego klasy, to powinno się to odbyć w eleganckim stylu. Ja bym go tak nie zwolnił.