2 z 3
Poprzednie
Następne
Smród z Szadółek pod okiem mieszkańców. Gdańszczanie pilnują pracy zakładu utylizacyjnego
- Stąd pomysł na naszą organizację. Chcemy, aby oddziaływanie Zakładu Utylizacyjnego było jak najmniej negatywne i wynikało ze stosowania prawidłowych technologii - wyjaśnia i zapowiada: - Efektem naszego działania będą m.in. wizytacje terenowe. Do tej pory przeprowadziliśmy już trzy. Dodaje przy tym, że na szczęście przedstawiciele zakładu traktują stowarzyszenie jak partnerów. - Oczywiście nie jest to bezkonfliktowa współpraca, bo nie wierzę, żeby udzielili nam wszystkich informacji, jakie uzyskać chcemy, ale drzwi przed nami nie zamykają - przyznaje Paczos. Kontrowersje wokół Szadółek. ZU w Gdańsku będzie płacił codziennie 2 tysiące złotych!